Prezydent Andrzej Duda na co dzień żyje w pałacu prezydenckim, wszędzie chodzi z ochroną i można pomyśleć, że we wszystkim jest wyręczany. W końcu głowa państwa ma inne rzeczy do robienia niż "zwyczajne" obowiązki przeciętnego Kowalskiego.
W czwartek 21 grudnia wieczorem jednak Andrzej Duda został przyłapany na zakupach w popularnym dyskoncie. Jak widać - przed świętami nie ma zmiłuj, nawet prezydent musi wyskoczyć po drobne rzeczy do sklepu. Towarzyszyła mu, rzecz jasna, ochrona SOP.
Fotoreporterowi udało się uchwycić, co Andrzej Duda pakował do koszyka. Jak się okazało - wszystkie produkty były bardzo zdrowe i zgodzi się z tym prawdopodobnie każdy dietetyk. Oprócz borówek, prezydent postawił na pomidory, wodę mineralną i napój bez cukru. Głowa państwa kupowała też jogurt naturalny i jaja z wolnego wybiegu. Z wyrobów mięsnych Duda wybrał szynkę Basiuni. Jest to, jak informuje jej producent, "delikatna wędlina z mięsa wieprzowego", której "tradycyjny smak przywołuje wspomnienia wyrobów mięsnych, które od lat goszczą w polskich domach". Prezydent jest też miłośnikiem kindziuka, czyli kiełbasy wieprzowej. Na paragonie znalazło się różnego rodzaju pieczywo - chleb ze słonecznikiem, bułka pszenna, bułka razowa i trzy bułki ziemniaczane. Polityk kupił też masło. I to właśnie za nie stanowczo przepłacił. Za 200 g tradycyjnego irlandzkiego masła zapłacił aż 9 zł 59 gr! Ceny zwykłego masła wahają się w granicy od pięciu do ośmiu złotych.
Po skompletowaniu koszyka prezydent Andrzej Duda udał się do kasy samoobsługowej. Po zapłaceniu dokładnie 185 zł 82 gr chwycił za wypełnione po brzegi siaty z zakupami (w przeciwieństwie do swojej córki Kingi, której ochrona nosi nawet parasol) i poszedł do samochodu.
Przypominamy, że trwa plebiscyt Plotka i Radia Złote Przeboje. Możesz zdecydować, kto zdobędzie JUPITERA ROKU w siedmiu kategoriach. W kategorii Gwiazda Roku nominowani są: Maryla Rodowicz, Doda, Edward Miszczak, Katarzyna Cichopek i Ewa Drzyzga GŁOSUJ TU!