Urszula Dudziak to jedna z najbardziej popularnych wokalistek jazzowych w Polsce. W 1964 roku artystka rozpoczęła współpracę z cenionym kompozytorem, Michałem Urbaniakiem. Ich znajomość nie ograniczyła się jednak do kwestii zawodowych. Szaleńczo zakochani muzycy wzięli ślub i wyjechali do Stanów Zjednoczonych, aby zrobić karierę. Niedługo później piosenkarka poznała szokującą prawdę o zdradzie męża z popularną aktorką...
Chociaż Michał Urbaniak i Urszula Dudziak byli postrzegani jako idealnie dobrana para, to wyjazd do Stanów Zjednoczonych zweryfikował ich związek. Wielka miłość muzyków zakończyła się w momencie, gdy na horyzoncie pojawiła się inna kobieta... To Liliana Komorowska, znana w Hollywood aktorka, podbiła serce Urbaniaka. Para zakochała się w sobie od pierwszego wejrzenia, nie przeszkadzało jej to, że muzyk był obecnie żonaty. - Nie zważaliśmy na nic. Nasz związek był wielkim szaleństwem - wyznała Liliana Komorowska w rozmowie z "Nostalgią". Nieświadoma niczego Urszula Dudziak dowiedziała się o zdradzie przypadkiem. Do rąk wpadła jej taśma, na której Michał Urbaniak zwierzał się ze swojego uczucia... wróżce.
Chociaż zdrada ukochanego była dla Urszuli Dudziak wielkim ciosem, to wokalistka przyznała, że nie chowa już urazy do kochanki męża. Jak się okazało, związek Michała Urbaniaka i Liliany Komorowskiej również nie przetrwał próby czasu. Aktorka wyszła ponownie za mąż za kanadyjskiego reżysera filmowego, Christiana Duguaya. Ta relacja również skończyła się porażką, ponieważ mężczyzna oświadczył aktorce, że zakochał się w kilkanaście lat młodszej kobiecie. To bolesne wydarzenie skłoniło Lilianę Komorowską do pewnej refleksji. Aktorka przyznała, że porzucenie przez drugiego męża pomogło jej zrozumieć, jak wielką krzywdę wyrządziła Urszuli Dudziak. Myślicie, że artystki zdecydują się kiedyś na wspólne spotkanie?