Koncerty sylwestrowe to dla wielu artystów prawdziwe żniwa. Od jakiegoś czasu pod względem telewizyjnej imprezy sylwestrowej konkurują ze sobą TVP z Polsatem. Wcześniej do walki o widza w ostatnią noc w roku włączał się także TVN, ale słupki oglądalności pozostawiały wiele do życzenia. Wiemy już, gdzie w tym roku wystąpi Piotr Kupicha z zespołem Feel. Wygląda na to, że to zdecydowanie lokalny patriota. Co więcej, w rozmowie z Plotkiem piosenkarz zdradził, jak będzie wyglądało jego honorarium.
Z dotychczasowych doniesień medialnych wiemy, że "Sylwester Marzeń" TVP po raz kolejny zostanie zorganizowany w Zakopanem, a "Sylwestrowa Moc Przebojów" znów zawita na Śląsk. Choć, jak udało nam się ustalić, pojawiły się pogłoski, że publiczny nadawca jednak zmieni miejsce imprezy. Na spotkaniu z Piotrem Kupichą zapytaliśmy go wprost, czy gdyby dostał propozycję, żeby zagrać w Zakopanem, czy na Śląsku, co by wybrał? "Mamy Sylwester 2023/2024 i podpisaną umowę z Polsatem" - powiedział Piotr Kupicha.
Wiadomo, że występy sylwestrowe wiążą się z dużymi gażami dla wykonawców. Przecież, gdyby artyści mieli zarobić standardowe stawki, to zapewne woleliby tę wyjątkową noc spędzić w rodzinnym gronie, a nie w pracy. Ile trzeba zapłacić, żeby usłyszeć Feel na imprezie sylwestrowej? "Jak dają pięć koła to przyjeżdżam" - stwierdził Piotr Kupicha. Możemy więc domyślać się, że mowa tu o stawce 50 tysięcy złotych. W rozmowie z Plotkiem artysta zdradził także, jak spędzi święta Bożego Narodzenia. Okazuje się, że razem z żoną Eweliną i czwórką dzieci: Pawłem, Adamem, Jagodą i Laurą wybierze się w góry.
Warto dodać, że zespół Feel nie odcina kuponów od dawnych przebojów. Muzycy zdają sobie sprawę z faktu, że ich publiczność zawsze chce usłyszeć "Pokaż, na co Cię stać", "Jak anioła głos", czy "A gdy jest już ciemno", ale jednocześnie starają wciąż tworzyć nowe utwory. Obecnie promują utwór "Hejnał", do którego już ukazał się teledysk.