• Link został skopiowany

Julia Wróblewska wyjawiła, jak traktowano ją w szpitalu psychiatrycznym. Była tam pół roku

Julia Wróblewska wielokrotnie informowała internautów o swojej kondycji psychicznej. Dwa lata temu dobrowolnie zgłosiła się do szpitala psychiatrycznego. Teraz wyznała, co ją tam spotkało.
Julia Wróblewska wyjawiła, co ją spotkało w szpitalu psychiatrycznym
Julia Wróblewska wyjawiła, co ją spotkało w szpitalu psychiatrycznym. Fot. KAPiF

Julia Wróblewska zrobiła karierę jako dziecięca gwiazda. Wszystko za sprawą występów w popularnych komediach, takich jak "Tylko mnie kochaj" czy "Listy do M.". Jednak w nastoletnim i dorosłym życiu zmaga się z problemami zdrowotnymi. Aktorka nie wstydziła się mówić o tym publicznie. W 2021 zdecydowała się zgłosić dobrowolnie do publicznego szpitala psychiatrycznego w Krakowie. Później wyznała, że pół roku terapii bardzo jej pomogło. 

Zobacz wideo Wojciechowska musiała się z tego tłumaczyć w prokuraturze

Julia Wróblewska spędziła pół roku w szpitalu psychiatrycznym. Jednym jest przerażona

Julia Wróblewska do krakowskiej placówki trafiła z zaburzeniami osobowości typu borderline. W trakcie pobytu w szpitalu okazało się, że izolacja od rodziny i znajomych wyszła jej na dobre. Mogła skupić się na własnej kondycji i była pod stałą opieką specjalistów. "Absolutnie nie doznałam żadnego złego traktowania w ośrodku. Byłam bardzo zaopiekowana i wręcz trudno było mi wrócić do normalnego życia po powrocie. Do budzenia się samej, pracowania, gotowania, organizowania sobie czasu" - wyznała Julia Wróblewska w rozmowie z Plejadą. Aktorka dodała jednak, że można sporo zarzucić ochronie zdrowia, jeśli chodzi o wsparcie psychologiczne już po opuszczeniu szpitala. Pacjent niestety jest pozostawiony sam sobie. Według niej wiele do życzenia pozostawia także kwestia żywności. "Jestem naprawdę przerażona stanem żywienia w wielu miejscach" - podkreśliła Julia Wróblewska. 

Obecnie Julia Wróblewska z nadzieją patrzy w przyszłość

W rozmowie z Plejadą Julia Wróblewska wyjawiła także, w jakim stanie jest obecnie. Gwiazda "M jak miłość" z nadzieją patrzy w przyszłość. "Dziś czuję dużo emocji. Czasami czuję radość, wdzięczność, czasem złość czy smutek, wstyd. Zaczęłam się godzić, z tym że życie nie jest czarno-białe i akceptować różne emocje, które do mnie przychodzą, szukać ich źródła i myśleć nad nimi. Staram się iść do przodu i budować coś w moim życiu, coś, z czego będę dumna" - wyznała Julia Wróblewska. 

Potrzebujesz pomocy?

Jeśli potrzebujesz rozmowy z psychologiem, możesz zwrócić się do Całodobowego Centrum Wsparcia pod numerem 800 70 2222. Pod telefonem, mailem i czatem dyżurują psycholodzy Fundacji ITAKA udzielający porad i kierujący dzwoniące osoby do odpowiedniej placówki pomocowej w ich regionie. Z Centrum skontaktować mogą się także bliscy osób, które wymagają pomocy.

Więcej o: