Agata Rubik wraz z mężem Piotrem Rubikiem, a także córkami Alą i Heleną przeprowadziła się do do Stanów Zjednoczonych. Rodzina obecnie mieszka w Miami, gdzie planuje rozwijać biznesy. Żona znanego muzyka aktywnie działa w mediach społecznościowych, gdzie często komunikuje się z fanami. Daje im również możliwość na zadawanie różnych pytań w sesjach Q&A na Instagramie. Ostatnio jedna z obserwatorek pokusiła się o pytanie, które było nie na miejscu. Agata Rubik nie kryła złości. Odpowiedziała żartobliwie.
Agata Rubik odpowiedziała na kilka pytań od fanów. W jednym pojawił się ciekawy wątek. Celebrytka mówiła o zabiegach z zakresu medycyny estetycznej. Przyznała, że nie jest to dla niej nic złego. Ostatnio temat lekarzy i szpitali przewija się u niej regularnie, ponieważ jeszcze niedawno miała poważne problemy z oczami. Tymczasem jedna z obserwatorek pokusiła się o pytanie, "kiedy ten zabieg odstających uszu". Nie sprecyzowała, czy była to złośliwa zaczepka w stronę samej Agaty, czy któregoś członka rodziny. Internautka nawiązała również do słynnego wystąpienia Rubik sprzed kilkunastu lat, za czasów, gdy startowała w konkursie na Miss. Wówczas celebrytka nie umiała powiedzieć, co oznacza skrót "AGD". W odpowiedzi na zaczepkę na Instagramie Rubik nałożyła na swoją twarz zabawny filtr, który specjalnie powiększa usta i nos. Pokusiła się również o komentarz. Więcej zdjęć znajdziecie w galerii na górze strony.
Absolutnie głupia dziewczyna z ciebie. A odstające uszy są super, podobnie jak duże nosy, tylko trzeba mieć więcej oleju w głowie, żeby nie słuchać opinii takich, jak ty" - napisała Agata Rubik.
W ostatnim czasie Agata Rubik relacjonowała pobyt w poradni okulistycznej w Stanach Zjednoczonych. Wyznała, że jest to jedna z najlepszych placówek. Celebrytka miała problem z oczami. Stwierdzono u niej alergię i musiała trafić na ostry dyżur. Internauci sugerowali jej, że może słono zapłacić za usługi lekarzy. Rubik nastawiała się na najgorsze. Później wyszło na jaw, że jej zdaniem, nie było tak źle. Zapłaciła nieco ponad 204 dolary. W przeliczeniu na złotówki jest to około 800 złotych. Dużo czy mało? ZOBACZ TEŻ: Agata Rubik zaatakowana za to, co robi jej córka. Nie gryzła się w język