Ministerką kultury i dziedzictwa narodowego w nowym rządzie została posłanka PiS, a wcześniej aktorka "M jak miłość" Dominika Chorosińska. Chorosińska znana jest z kontrowersyjnych poglądów, a także skandalu obyczajowego, który dość mocno kontrastuje z głoszonymi przez nią przekonaniami. Przed laty wdała się w romans, będąc już mężatką. Zaprzysiężenie nowego rządu śledziła w telewizji Katarzyna Kwiatkowska, aktorka i komentatorka "Szkła kontaktowego". Nie przebierała w słowach.
- Cicho, Jaśminka... Mamusia jest bardzo wzruszona, bo mamy nowego ministra, a raczej ministrę kultury i dziedzictwa narodowego. Matko! - zaczęła ironicznie Katarzyna Kwiatkowska wypowiedź na InstaStories, zwracając się jednocześnie do fanów i do córki. Po chwili już w poważnym tonie odniosła się do sytuacji, komentując wybór "dwutygodniowego" rządu. - A tak serio, to jest to tak obrzydliwe i wstrętne, że PiS po prostu wysłużył się słabymi dziewczynami i wziął je na te dwa tygodnie, bo faceci odmówili - stwierdziła Kwiatkowska.
To jest najgorsze ze wszystkiego, co widziałam do tej pory. (...) Dawno mnie coś tak nie wyprowadziło z równowagi - podsumowała.
W nowym rządzie Mateusza Morawieckiego ministerek jest w sumie dziesięć. Oprócz Chorosińskiej stanowiska otrzymały także Marzena Małek, Anna Łukaszewska-Trzeciakowska, Ewa Krajewska, Dorota Bojemska, Anna Gembicka, Marlena Maląg, Danuta Dmowska-Andrzejuk, Małgorzata Jarosińska-Jedynak oraz Izabela Antos.
Fanką wyboru Dominiki Chorosińskiej na ministerkę kultury nie jest także Karolina Korwin Piotrowska. Dziennikarka wypomniała posłance przeszłość, a także zarzuciła jej brak kompetencji na to stanowisko. "Największym osiągnięciem zawodowym tej pani, o ile pamiętam, to jest ta okładka, na której pozuje z mężem, a w środku opowiada o kochanku. Niestety nie było żadnych sukcesów zawodowych, by to przykryć" - skomentowała w rozmowie z Pudelkiem. "To podobno rząd ekspertów. Chciałabym zatem wiedzieć, od czego jest ekspertką pani Figurska" - zastanawia się Korwin Piotrowska.