Michałowi Wiśniewskiemu puściły nerwy. Utrzymuje, że jest niewinny. "Karma wraca"

Michał Wiśniewski zabrał głos po niedawnym wyroku sądu, który - póki co nieprawomocnie - skazał go na pozbawienie wolności. Przyznał, że razem z bliskimi mają być ofiarami linczu.
Michał Wiśniewski w programie TVP1.
Michał Wiśniewski po wyroku, mówi o linczu. Fot. Kapif.pl

Michał Wiśniewski przechodzi teraz przez trudny czas. Lider zespołu Ich Troje pod koniec października usłyszał nieprawomocny wyrok w związku z gigantyczną pożyczką, którą zaciągnął przed laty. Sąd skazał go na półtora roku pozbawienia wolności. To nie wszystko, bo lider Ich Troje musi zapłacić także grzywnę w wysokości 80 tysięcy złotych i pokryć koszty procesu. Niektóre portale rozpisują się od kilku dni, co będzie musiał jeść w więzieniu, choć muzyk na sam koniec batalii zapowiadał już apelację. Nic dziwnego, że puściły mu nerwy i w nowym nagraniu na Instagramie odniósł się do tego, z czym musi się mierzyć w ostatnim czasie.

Zobacz wideo Sebastian Fabijański o zakończeniu kariery rapera. Mówi, czego mu szkoda

Michał Wiśniewski po wyroku zdradził, że jego bliscy odczuli lincz

Michał Wiśniewski podkreślił na wstępie, że jest niewinny. Choć nie składa broni, wyrok sądu nie spływa po nim jak po kaczce. Tak jak i to, co niektórzy teraz mówią na ten temat. - Mądry człowiek powiedział, że kłamstwo ma nie tyle krótkie, ile szybkie nóżki i rozprzestrzenia się jak tsunami, przychodzi znienacka. I tak też się stało - stwierdził w krótkim nagraniu i powiedział o trudnych chwilach.

Moje milczenie teraz jest jak najbardziej wskazane, dlatego, żeby to tsunami przeszło, żeby lincz się odbył. On już dawno się odbył, to czują wszyscy moi bliscy i nie mam na to wpływu. Być może wydawać wam się mogło, że nie przejmuję się tym. Nic bardziej mylnego. Powtórzę jeszcze raz, żeby wybrzmiało, a będzie tego o wiele więcej: jestem niewinny, tak się czuję. Nie mogę stwierdzić przed sądem czegokolwiek innego, mimo że może ta kara wyglądałaby inaczej, bo tak się czuję. Ten wyrok jest nieprawomocny! - dodał piosenkarz.
Michał Wiśniewski na konferencji festiwalu w Sopocie.
Michał Wiśniewski na konferencji festiwalu w Sopocie.Michał Wiśniewski walczy o sprawiedliwość. Fot. Kapif.pl

Co dalej z karierą Michała Wiśniewskiego?

Michał Wiśniewski uspokoił fanów, że nie znika ze sceny. Wszystkie występy Ich Troje będą odbywały się zgodnie z zaplanowanym grafikiem. Przy okazji zwrócił się też do osób, które zachowują się, jakby wyrok piosenkarza był prawomocny i sprawa została definitywnie zakończona. - Państwo dziennikarze, którzy się nade mną pastwią, (...) niech pamiętają, że karma wraca. Na sam koniec - muzycznie będę robił dalej swoje, tu nic absolutnie się nie zmieniło. Dla mnie po prostu zaczęła się pewna medialna pandemia, ale ponieważ rodzina za mną stoi murem, to jestem pewny, że to wytrzymam - podsumował Michał Wiśniewski na InstaStories. Przypomnijmy, że jego sprawa dotyczy zarzutu rzekomego wyłudzenia w 2006 roku pożyczki w wysokości 2,8 miliona złotych w SKOK Wołomin, której nie spłacił.

Michał Wiśniewski
Michał Wiśniewskifot. screen youtube/wisniewskitv
Więcej o: