Agata Adamek z TVN24 znalazła się w ogniu krytyki z powodu wpisu byłego pracownika stacji. Kamil Różalski wspomniał na X (dawniej Twitterze) między innymi o rzekomym nadużywaniu alkoholu przez dziennikarkę. Sprawa zrobiła się na tyle poważna, że postanowił przeanalizować ją dział prawny TVN. Co wiadomo o tym konflikcie?
Kamil Różalski tkwi w sporze ze stacją dotyczącym ustalenia stosunku pracy oraz składek ZUS. Obecnie TVN zajął się kolejną sprawą z byłym operatorem kamery. Chodzi o publiczne wyzywanie Agaty Adamek. Najpierw dziennikarka wdała się w potyczkę słowną na X (dawniej Twitterze) z Joanną Lichocką. Sytuacja nie umknęła uwadze Różalskiemu, który skierował kilka wypowiedzi w stronę Adamek. "Może pośmiejesz się z ponad 1800 pokrzywdzonych przez TVN pracowników i ukradzionych im emerytur? A może pośmiejesz się z mobbingu instytucjonalnego w TVN? A może pośmiejesz się z tego, jak Mariusz Walter zamknął w sejfie taśmę, na której był pijany Aleksander Kwaśniewski w Charkowie?" - zaczął były pracownik stacji. Adamek postanowiła zablokować Różalskiego na portalu, co zostało skomentowane przez samego zainteresowanego. "Agata Adamek z TVN24, specjalistka od słomy w oku u innych, gdzie belki w swoim nie zauważa, zablokowała mnie po moim niewygodnym dla niej komentarzu. Za duży zasięg się robił... Pomożecie w zasięgach proszę?" - zwrócił się do internautów. Zaskakujące słowa padły dopiero w kolejnym wpisie.
Czy Agata Adamek zablokowała mnie, bo obawiała się, że wyciekną informacje o nadużywaniu przez nią alkoholu i jej temperamencie na wyjazdach służbowych? - zapytał były operator kamery TVN.
"Agata Adamek, co powiesz na filmik, na przykład z Gdańska? Skoro tak moralizujesz, to może czas obalić mit?" - tak brzmi kolejny wpis Różalskiego, który może sugerować, że jest on w posiadaniu materiału stawiającego dziennikarkę w niekorzystnym świetle. - Adamek namaszczona przez TVN na osobę, która krytykuje, moralizuje, poucza - sama nie jest kryształowo czysta. Opinia publiczna ma prawo to wiedzieć - wyznał były pracownik stacji w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl. Dziennikarka przekazała wspomnianemu serwisowi informację o krokach, jakie zostały podjęte ws. obraźliwych wypowiedzi Różalskiego. - Na moją prośbę trwają analizy jego wpisów, nie ma jeszcze żadnej decyzji - zaznaczyła. Z kolei biuro prasowe TVN Warner Bros. Discovery potwierdziło portalowi, że zajęło się tą sprawą. - Analizujemy możliwe do podjęcia w tej sytuacji kroki prawne - czytamy. Zdjęcia dot. tematu artykułu są w naszej galerii.