Marcin Gortat odpalił się podczas debaty TVP. "I Pinokio z ciągłym..."

Marcin Gortat, były reprezentant Polski w koszykówce, poniedziałkowy wieczór spędził, oglądając przedwyborczą debatę w TVP. Sportowiec niemal na gorąco komentował ją w mediach społecznościowych.

W poniedziałek 9 października byliśmy świadkiem przedwyborczej debaty przedstawicieli wszystkich komitetów, którym udało się zarejestrować w każdym z okręgów. Wywołała ona ogromne emocje nie tyle za sprawą wypowiedzi polityków, ile swojej formuły. Komentatorzy krytycznie ocenili jej jakość i obiektywność, zwracając uwagę, chociażby na tendencyjne (i bardzo długie) pytania. Inni natomiast wytknęli uczestnikom darcie kotów i wdawanie się w niepotrzebne przepychanki słowne. Na temat tej politycznej dysputy głos zabrali także celebryci czy sportowcy, w tym m.in. Marcin Gortat.

Zobacz wideo Scheuring-Wielgus gorzko oceniła debatę w TVP

Marcin Gortat ostro o debacie w TVP. Oberwało się Mateuszowi Morawieckiemu

Koszykarz komentował przebieg poniedziałkowej debaty na swoim profilu na portalu X (dawniej Twitter). Gortat bardzo surowo ocenił jej jakość i formułę. W jednym ze wpisów odniósł się do wypowiedzi Mateusza Morawieckiego, który wielokrotnie nawiązywał do rządów opozycji lub Donalda Tuska.

Hhahahah... I Pinokio z ciągłym "Tusk, Tusk, Tusk"… ma jakąś paranoję na jego punkcie - napisał.

Marcin Gortat skomentował też zachowanie prowadzącego - Michała Rachonia. "Można? Można! Prowadzący debatę włączył się do debaty" - wytknął koszykarz. Pracownik TVP podczas końcowej wypowiedzi szefa Platformy Obywatelskiej nie wytrzymał i rzucił komentarzem: "Ta zadziorność byłaby na miejscu względem przywódców państw silniejszych od Polski, a nie względem dziennikarzy. Ale cóż...". 

Marcin Gortat o polityce. Kiedyś marzyło mu się bycie prezydentem

Marcin Gortat znany jest ze swojego ciętego języka i ostrych komentarzy na temat obecnej sytuacji politycznej w kraju. Nigdy nie krył się też ze swoimi poglądami - nie po drodze mu z partią rządzącą. Często daje temu wyraz na profilach w mediach społecznościowych, gdzie surowo ocenia polityków Prawa i Sprawiedliwości.

Koszykarz miał też spore aspiracje polityczne. W 2014 roku w rozmowie z ESPN wyznał, że... chciałby zostać prezydentem. - Powtarzam to na lewo i prawo, ale pewnego dnia chciałbym zostać prezydentem Polski. Mówię całkiem poważnie. Interesuję się polityką, znam się z politykami i sporo z nimi rozmawiam. Pytam o wszystko. Jeśli wszedłbym w politykę, zaczynałbym od małego stołka i próbował wspinać się po szczeblach kariery. Wiadomo jednak, że nie zdobyłby głosu obecnego kapitana koszykarskiej reprezentacji. Mateusz Ponitka rok temu gorzko ocenił plany Gortata: - Nie wiem, ja nie chciałbym prezydenta z takim charakterem - powiedział na konferencji prasowej. Zdjęcia Marcina Gortata znajdziecie w galerii na górze strony.

Więcej o: