Ósmy sezon programu "Love Island" zmierza powoli do końca, a wielki finał show zbliża się wielkimi krokami. Albert i Sofi są jedną z par, która ma spore szanse na wygraną. Co ciekawe uczestnik niedawno odpadł i musiał opuścić willę miłości, ale ostatecznie przywrócono go do programu. Do willi wrócił z nową partnerką, którą poznał w Casa Amor. Para postanowiła zaskarbić sobie sympatię widzów nakręceniem parodii popularnej reklamy luksusowej marki samochodów. Wyszło jednak zupełnie inaczej niż zamierzali. Całe show skradło uzębienie uczestnika. Widzowie nie zostawili na nim suchej nitki.
O Albercie w programie "Love Island" zrobiło się głośno przy okazji afery z Anią. Uczestniczka stwierdziła, że nie może kontynuować z nim relacji, bo jest za mało... inteligentny. Oburzyło ją, że Albert nie ma nawet matury. Wcześniej sam przyznał jej, że ze względu na życiową sytuację musiał wcześnie zacząć sam na siebie zarabiać, co utrudniło mu kontynuowanie edukacji. "Jesteśmy trochę na innym poziomie intelektualnym" - podkreśliła. Widzowie od razu wstawili się za Albertem i skrytykowali Anię. "Jak można kategoryzować ludzi poprzez wykształcenie. Chłopak powiedział, że wcześnie zaczął pracę, aby się utrzymać. Zaradność u faceta to rewelacyjna cecha. Co ta dziewczyna ma w głowie?!" - napisała jedna z widzek. Ania ostatecznie na własne życzenie opuściła program, a Albert znalazł sobie nową partnerkę, Sofi. Przy okazji zdążył jeszcze wylecieć i wrócić do willi. Tym razem to uczestnik oberwał od widzów. Wszystko przez parodię reklamy Bentleya, którą Albert nagrał z Sofi. W krótkim filmiku całe nagranie zdominowały śnieżnobiałe zęby uczestnika, o czym najlepiej świadczą komentarze, które pojawiły się w sieci. Internauci porównali też uczestnika do Wojtka Goli znanego z Warsaw Shore i Fame MMA, oraz Daniela Majewskiego z YouTube'a. Jak sądzicie, są podobni? Warto dodać, że niedawno uczestnik chwalił się nowym uśmiechem na Instagramie.
I te jego sztuczne ząbki, to jest tak dziwne, że aż żenujące...
Tu powinno być: zęby prosto z Turcji! - czytamy w komentarzach.
W programie "Love Island" trwa finałowy tydzień i emocje wśród uczestników sięgają zenitu. W jednym z ostatnich odcinków show Albert ostro pokłócił się z Sofi. Kłótnia rozpoczęła się bez większego powodu od uwagi Sofi. "Zrobiło mi się przykro" - podkreśliła uczestniczka. Reakcja Alberta była bardzo gwałtowna. "Zamiast się skupiać na nas i gadać o normalnych rzeczach, to ty wyciągasz jakieś brudy, czemu ja ci na coś nie odpowiedziałem. Chcę z tobą gadać na ważniejsze tematy, czego nie rozumiesz?" - rzucił oburzony Albert. Jak dalej potoczył się ich konflikt? Więcej przeczytasz tutaj. Widzowie ocenili tę sytuację stanowczo. "Z tej mąki kajzerki nie będzie" - napisał jeden z internautów.