7 października palestyński Hamas wystrzelił w kierunku Izraela rakiety, a bojownicy mieli przedostać się na teren kraju i wziąć cywilów jako zakładników. - Hamas postanowił położyć kres izraelskim zbrodniom - powiedział dowódca wojskowy bojowników, Mohammed Deif. Premier Benjamin Netanjahu uznał, że kraj jest w stanie wojny i zapowiedział odwet. Z każdym dniem docierają do nas coraz tragiczniejsze informacje. Aktualnie mówi się o kilkuset zabitych po obu stronach. W momencie ataku, na miejscu znajdował się aktor Lior Raz. W mediach społecznościowych podzielił się zatrważającymi nagraniami.
Lior Raz to znany izraelski aktor, który w ostatnim czasie zyskał ogromną popularność dzięki roli Dorona Kabilio w thrillerze politycznym "Fauda" (można go oglądać na Netfliksie). Na stałe mieszka w Tel Awiwie. Jednak po tym, jak Hamas zaatakował Izrael, pojechał do miasta Sederot na południu kraju, aby pomagać w ewakuacji tamtejszej ludności.
Razem ze współtwórcą serialu "Fauda" Avi Issacharowem oraz szefem think-thanku The Israel Democracy Institute (ang. Izraelski Instytut Demokracji) Yohananem Plesnerem działał z ramienia organizacji "Brothers in Arms", gdzie mogli wykorzystać zdobyte przeszkolenie. Zarówno Raz, jak i Issacharow odbyli służbę wojskową, która w Izraelu jest obowiązkowa dla kobiet i mężczyzn. Obaj przez 20 lat służyli w jednostce Duvdevan. Aktor był również komandosem w elitarnej jednostce antyterrorystycznej. Na portalu X.com (dawniej Twitter) podzielił się dramatycznym nagraniem, na którym widać, jak mężczyźni zostali zaskoczeni przez atak rakietowy na miasto.
W towarzystwie Yohanana Plesnera i Aviego udałem się na południe, aby dołączyć do setek odważnych ochotników "Braci w broni", którzy niestrudzenie pracowali, aby pomóc ludności na południu Izraela. Zostaliśmy wysłani do zbombardowanego miasta Sederot, aby wydostać dwie rodziny - napisał.
Wydarzenia na Bliskim Wschodzie poruszyły opinię publiczną. Coraz więcej osób wypowiada się na temat konfliktu w tamtym rejonie. Również wiele gwiazd i celebrytów za pomocą mediów społecznościowych wyraziło swoje wsparcie dla ofiar wojny. Z polskiego show-biznesu był to, chociażby Maciej Kurzajewski, którego siostra od lat mieszka w Izraelu. Na swoim profilu na Instagramie głos zabrał także Michał Piróg, który od lat regularnie odwiedza ten kraj. "Co jest nie tak z tym światem?" - napisał.