Katarzyna Miernicka była aktorką, która na co dzień była związana z Teatrem Ateneum w Warszawie. Przed kamerami również występowała, dlatego widzowie mogą znać ją z takich produkcji, jak "Awantura o Basię" czy "W Labiryncie". Katarzyna Miernicka wcielała się także w rolę pielęgniarki Anny Strzałkowskiej w serialu "Klan". Aktorka zmarła w wieku 59 lat 4 października tego roku.
Przyczyny śmierci aktorki nie są znane lub nie zostały podane do publicznej wiadomości. Nie jest jednak tajemnicą, że w ostatnim czasie zmagała się z dużym stresem i złym samopoczuciem, które nim tłumaczyła. Z tego względu zdecydowała się nawet na zakończenie kariery aktorskiej. Początkowo zajęła się jogą, potem została nawet instruktorką technik wschodnich tai-chi i qigong, które pomogły jej odzyskać lepsze samopoczucie.
"Byłam dosłownie wyczerpana z energii. Zaczęłam szukać metody, która przyniesie mi ulgę, wytchnienie od rozhuśtanych emocji, a nade wszystko pozwoli złapać względną równowagę w życiu. I tak zetknęłam się z jogą i dosłownie niewiele później usłyszałam o tai-chi i qigongu. Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam, jak mój chiński nauczyciel demonstrował wolne i pełne gracji ruchy, ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu i radości, coś w środku mnie rozumiało, co on robił. Tak jakby moja energia życiowa – moja qi" - mówiła, cytowana przez serwis Radio ZET.
Mimo że Katarzyna Miernicka zrezygnowała z aktorstwa, to jednak znani koledzy nie zapomnieli o niej. Po jej śmierci wspominali ją Wiktor Zborowski czy Józef Mika, którzy opublikowali w social mediach wzruszające wpisy. "Odeszła Kasia Miernicka. Aktorka. Za wcześnie. Śpij Kasiu spokojnie" - napisał Zborowski. Józef Mika opublikował archiwalne zdjęcie, które podpisał jedynie słowami: "Kasia Miernicka 1964-2023", dodając na końcu emotikon ze łzą. Pod postem posypały się pełne współczucia kondolencje. Post skomentował również Wiktor Zborowski, pisząc: "Za wcześnie. Bardzo smutno".