• Link został skopiowany

Ibisz w żałobie. Tak pożegnał "zastępczą mamę"

Krzysztof Ibisz przeżywa teraz trudne chwile. Nie żyje - jak o niej sam mówi - jego mama zastępcza. Wzruszającą przemowę na jej temat zamieścił właśnie w sieci.
Krzysztof Ibisz
Fot. Kapif.pl

Choć Krzysztof Ibisz wychowywał się ze swoją matką, miał dobry kontakt z kolejną żoną ojca, z którą ten związał się, gdy przyszły gwiazdor mediów miał zaledwie kilka lat. O śmierci Ewy Gawrońskiej-Ibisz dowiedzieliśmy się pod koniec września. Kobieta została pochowana drugiego października. "Absolwentka Politechniki Warszawskiej Wydziału Elektroniki, pracownik Instytutu Technologii Elektronowej PAN, współzałożycielka jednej z pierwszych szkół społecznych w Warszawie podstawówki nr 15 STO. Nauczycielka matematyki i języka angielskiego. Melomanka" - czytaliśmy w nekrologu. Teraz kobietę pożegnał we wzruszającym wpisie sam prezenter.

Zobacz wideo Małgorzata Werner o ostatnich chwilach ojca. "Dopóki taty nie zabrał zakład pogrzebowy, cały czas było disco polo"

Wspomnienie drugiej żony ojca Krzysztofa Ibisza

Krzysztof Ibisz, dzień po pogrzebie kobiety, zamieścił w sieci jej uśmiechnięte zdjęcie i napisał, jak ją zapamięta na zawsze. Przyznał, że w rozmowach przez telefon regularnie mówił do niej o swojej miłości. "Pożegnanie mojej zastępczej mamy, żony mojego taty (macocha to okropne słowo) Ewy Gawrońskiej-Ibisz. Ewo, byłaś zawsze pogodna, uśmiechnięta, mądra, rozmowa z tobą była intelektualną przygodą. Interesowałaś się światem i ludźmi, byłaś erudytką wrażliwą na piękno, książki, filmy. Sztuka, polityka - to był twój świat. Uwielbiałaś operę, francuską piosenkę i romanse cygańskie. Lubiłaś gotować, a bardziej chyba eksperymentować w kuchni, cieszyłaś się, że nam smakuje. Poznałem Cię kiedy miałem może dziesięć czy dwanaście lat. Cieszyłem się, że tata jest szczęśliwy i zakochany. To była wielka miłość" - napisał prezenter.

Ibisz zdradził, czego nauczyła go druga matka

Rodzina poinformowała wcześniej o pogrzebie kobiety. "Msza święta żałobna zostanie odprawiona w poniedziałek 2 października 2023 roku o godzinie 11.00 w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego i Św. Faustyny przy ul. Żytniej 1 w Warszawie, po czym nastąpi odprowadzenie do grobu na Cmentarzu w Wilanowie" - napisano. "Ewa dołączy do swojego ukochanego męża Władka" - dodano na koniec.

Krzysztof Ibisz w swojej przemowie w mediach społecznościowych podkreślił, że chętnie odwiedzał drugi dom ojca. Zdradził też, czego nauczyła go "zastępcza mama". "Ja zawsze byłem oczekiwanym gościem w waszym domu. Mogłem liczyć na radę, na przegadanie wszystkiego, bo potrafiłaś w punkt ocenić ludzi i sytuacje. Uczyłaś mnie angielskiego, matematyki, wyjaśniałaś zawiłości fizyki czy chemii. Pamiętam też nasze wyjazdy, mazurskie, namiotowe wakacje. Te wspomnienia znad Babantu pozostaną we mnie na zawsze" - dodał gwiazdor Polsatu. Na koniec stwierdził też, że gdy cztery lata temu odszedł jego ojciec, a jej mąż, to widział, jak cierpi i było mu źle, że nie może jej pomóc.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: