Świat show-biznesu i polityka są w dużej mierze do siebie podobne. Mniejsze i większe afery, kłótnie, spektakularne rozstania i powroty (i wcale nie mamy tu na myśli medialnych związków). Często też jest tak, że ludzie z tych dwóch pozornie różnych, a jednak tak podobnych do siebie światów ukrywają, że mają z tą drugą stroną coś wspólnego.
Podobnie jest w przypadku aktora znanego z takich seriali jak "Ojciec Mateusz" czy "Plebania" - Piotra Polka. Niewiele osób wie, że jego partnerka Joanna Gajewska ma córkę Aleksandrę. Tę Aleksandrę. Chodzi o posłankę Aleksandrę Gajewską, która od 2019 roku zasiada w sejmowych ławach. 34-latka jest również wiceprzewodniczącą Platformy Obywatelskiej na Mazowszu. Tej sprawie przyjrzał się "Super Express". Sam aktor wsparł w niedzielę na Instagramie Marsz Miliona Serc Donalda Tuska.
Ten Marsz to MY!!!!!! - napisał
Piotr Polk i Joanna Gajewska są ze sobą od 2015 roku. Para od początku ukrywała swoją relację. Opinia publiczna dowiedziała się o ich ślubie dopiero trzy lata po fakcie. To właśnie wtedy Joanna Gajewska, menadżerka aktora i jego żona, przyznała wprost w jednym z wywiadów:
Niczego nie ukrywaliśmy, lecz nie widzimy powodu, by informować o swoim życiu prywatnym (...). Życie prywatne zachowujemy z mężem dla siebie.
Piotr Polk po studiach aktorskich wyjechał do Francji. Jak się później okazało, nie wynikało to z rzekomej propozycji pracy w paryskim teatrze, ale był to także wyraz... miłości. Na studiach poznał Hannę Wryczę, która na czwartym roku zgodziła się zostać jego żoną. Małżonkowie i początkujący aktorzy widzieli swoją wielką szansę we Francji. Hanna Polk świetnie mówiła po francusku i angielsku. Ich wielki francuski sen jednak się nie ziścił. Wrócili do Polski, aktor dostał rolę w serialu "Plebania", jednak w małżeństwie nie działo się dobrze. Kiedy Piotr Polk przygotowywał się do inscenizacji "Ślubów panieńskich", poznał Magdalenę Wołłejko. Wyjechali do USA grać spektakl dla Polonii. Do Polski wrócili jako para, a Polk był w tamtych czasach "tym złym" w całym skandalu obyczajowym. W tym małżeństwie również nie działo się dobrze. Polk miał znaleźć pocieszenie w objęciach właśnie Joanny Gajewskiej, która została jego menedżerką, gdy po roli w "Ojcu Mateuszu" pojawiły się kolejne propozycje. Piotr Polk i Joanna Gajewska wspólnie wychowywali jej dwie córki z poprzedniego związku. Aktor sam nie doczekał się dzieci, nad czym ubolewał w wywiadach.