• Link został skopiowany

Królikowski zarzucił jej, że niszczy jego wizerunek. Opozda odpowiedziała nagraniem

Antoni Królikowski stwierdził w swoim oświadczeniu, że medialny konflikt z prawie byłą żoną pozbawił go pracy na półtora roku. Joanna Opozda nie pozostawiła tego bez odpowiedzi.
Antoni Królikowski, Joanna Opozda
KAPIF

Antoni Królikowski i Joanna Opozda po kilku miesiącach milczenia rozpoczęli ponowny festiwal obrzucania się kolejnymi zarzutami. Po tym, jak Joanna Opozda oskarżyła prawie byłego męża o uchylanie się od płacenia alimentów, ten postanowił opublikować długie oświadczenie, w którym zaczął się tłumaczyć. W pewnym momencie stwierdził, że medialny konflikt z aktorką wpłynął na jego pozycję zawodową i pozbawił pracy na półtora roku. Joanna Opozda miała na to gotową odpowiedź.

Zobacz wideo Górniak też walczyła o alimenty. Wszystko ujawniła

Antoni Królikowski uważa, że przez Joannę Opozdę nie miał pracy. Zareagowała nagraniem

W swoim oświadczeniu Antoni Królikowski zapewnia, że "nigdy nie szczędził na dziecko", ale nie jest w stanie płacić na syna regularnie, ponieważ kwota alimentów "dwukrotnie przekracza jego dochody". To jednak nie wszystko, bo stwierdził, że przez półtora roku nie miał pracy. "Dopiero zabezpieczenie alimentów w tak kolosalnej i nieuzasadnionej kwocie )w tym na Joannę i jej matkę) zupełnie zniszczyło moją płynność finansową, a medialny konflikt pozbawił mnie możliwości zarobkowych na półtora roku. (...) Pracodawcy bali się mieszać w tematy komornicze, wszyscy od razy dostają pisma i muszą się tłumaczyć, kryzys wizerunkowy doprowadził do braku pracy" - napisał Antoni Królikowski.

Joanna Opozda, która błyskawicznie reagowała na wszystkie oskarżenia Antoniego Królikowskiego, i na to miała gotową odpowiedź. Opublikowała na InstaStories nagranie z serwisu Youtube "Królikowski organizuje galę MM z sobowtórami Putina i Zełenskiego". Aktorka nie ma wątpliwości, że m.in. ten pomysł zepsuł jej prawie byłemu mężowi wizerunek.

"Królikowski obarcza mnie swoją utratą wizerunku? Mówisz, że pracodawcy bali się ciebie zatrudniać przez to, że masz komornika? Serio?" - napisała, dodając emotikon roześmianej buźki. Po chwili jednak spoważniała, ale w tle wciąż można było zobaczyć fragmenty gali. "Naprawdę człowieku skończ już się pogrążać. Skończ kombinować. Zacznij płacić alimenty. Zainteresuj się synem, którego nie widziałeś prawie rok" - dodała.

Joanna Opozda
Joanna OpozdaInstagram.com/asiaopozda

W kolejnych slajdach Joanna Opozda porusza temat ich syna. Postanowiła wyprzedzić Antoniego Królikowskiego i zareagować na jego możliwe zarzuty, zanim aktor zdąży je sformułować. "I zanim napiszesz jakieś bzdury, że ci utrudniam kontakt, odśwież sobie nasze ostatnie SMS-y, które wysłałam do ciebie pół roku temu, a w których próbowałam cię namówić, żebyś przyszedł do Viniego. Zamiast skupiać się z Izabelą na tym, jak tu mnie znów oszukać, a później uciszyć, lepiej zrób coś dobrego i odwiedź synka" - dodała Joanna Opozda. Na razie Antoni Królikowski nie zareagował na te oskarżenia.

Antoni Królikowski nie widział nic złego w gali MMA z udziałem sobowtórów

Na pomysł zorganizowania gali MMA z udziałem sobowtórów Władimira Putina i Wołodymyra Zełenskiego aktor wpadł w 2022 roku niedługo po wybuchu wojny. Opinia publiczna nie mogła uwierzyć w "nowy projekt" aktora, a oburzenia nie ukrywały gwiazdy z różnych środowisk. W końcu Antoni Królikowski postanowił zabrać wtedy głos i był zaskoczony reakcjami. Nie rozumiał, dlaczego wydarzenie jest krytykowane. "To jest walka dwóch prawdziwych freaków. Wymyślając tę walkę, kierowaliśmy się przede wszystkim tym, co się dzieje na świecie w tej chwili. Symboliczna walka dobra ze złem to coś, co każdy chętnie zobaczy i wesprze w kontekście tego, co dzieje się w Ukrainie. Wszyscy jesteśmy bezradni" - powiedział Królikowski. "Na pewno to może niektórych szokować, będą mówić, że to kontrowersyjne, głośne, ale koniec końców to wydarzenie da więcej dobrego niż złego, no bo kto się może obrazić?" - zastanawiał się.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: