Joanna Opozda od czasu rozstania z Antonim Królikowskim realizuje się jako samodzielna mama. Aktorka często jest "przyłapywana" przez fotoreporterów na spacerach z synem po Warszawie. Jedną z ostatnich serii zdjęć postanowiła skomentować Marcela Leszczak. Partnerka Michała Koterskiego w sekcji komentarzy pod jednym z artykułów z aktorką ujawniła, że jej zdaniem umawianie się na ustawki z fotoreporterami jest słabym zagraniem ze strony Joanny. Przy okazji oceniła jej strój. Wówczas Opozda miała na sobie koszulkę z napisem "mama". Leszczak podkreśliła, że "dobry rodzic nie musi wyciągać koszulki z napisem 'mom'". Konflikt zdążył narosnąć, gdy aktorka odniosła się do słów Leszczak w rozmowie z Pudelkiem.
Joanna Opozda w rozmowie z Pudelkiem zareagowała na słowa Marceli Leszczak na temat umawiania się z fotoreporterami na konkretną godzinę i dzień. Przyznała, że "wyciąganie wniosków z cudzego życia na podstawie zdjęcia i napisu na koszulce świadczy tylko i wyłącznie o komentującym". Zarzuty o ustawki z fotoreporterami określiła "śmiesznymi i przerażającymi". Serwis postanowił zapytać o komentarz u źródła i skontaktować się z Marcelą. Ta zaś postanowiła ujawnić, że sama Joanna Opozda miała namawiać ją na ustawki - nie tylko ją, ale i inne osoby. "Sama jestem rodzicem, przeżywałam ciężki okres w moim życiu i swego czasu też byłam sama z synem i wiem, że to subtelny temat. Odniosłam się tylko do ustawki paparazzi, do której Joanna namawiała mnie, cyt. 'kolegę aktora' i być może innych. Dla mnie to obrzydliwe intrygi. Pani Opozda-Królikowska na pewno to pamięta" - podkreśliła Leszczak. Pytana o tożsamość "kolegi aktora" partnerka Koterskiego odpowiedziała, że nie chce "rzucać nazwiskami i wciągać innych do jej szamba". Portal ponownie skontaktował się z Opozdą, by skonfrontować z nią słowa Leszczak. Aktorka nie kryła rozdrażnienia.
Cała ta sytuacja robi się poważna, choć graniczy z tanią komedią. Nie znam Marceliny, spotkałam ją w życiu dwa razy, i to przypadkiem. Nigdy nie proponowałam jej żadnej ustawki, jest to oczywista bzdura. Szukanie atencji, budowanie swoich zasięgów na kłamstwie i taniej sensacji. Jeżeli będzie dalszy ciąg tej słabej telenoweli, będę zmuszona zareagować prawnie. W sposób ciągły naruszane są moje dobra osobiste i co jest najbardziej przykre, mieszany jest w to mój syn - ostro odpowiedziała.
Aktorka niedawno przebywała wraz z synem w Turcji, co chętnie relacjonowała w mediach społecznościowych. Fani za to zastanawiali się, kto robi jej zdjęcia. Więcej na ten temat postanowił zdradzić Mateusz Banasiuk. Możecie o tym przeczytać TUTAJ. Myślicie, że Joanna Opozda i Marcela Leszczak dojdą do porozumienia? Niewątpliwie ich zdania w kwestii umawiania się z fotoreporterami na ustawki bardzo się różnią. Więcej zdjęć znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
Komentarze (3)
Leszczak i Opozda wojują. Poszło o ustawkę z fotoreporterami. Wściekła aktorka straszy prawnikami