• Link został skopiowany

Ostaszewska i Englert z synem w Wenecji. 16-letni Franciszek gra w festiwalowym filmie

Maja Ostaszewska i Michał Englert od lat tworzą szczęśliwy duet. Owocem ich miłości jest Franciszek, który zaczyna podbijać branżę filmową.
Michał Englert, Maja Ostaszewska
KAPiF

Znana para związana ze światem filmu rzadko pokazuje się razem w mediach. Tym razem Ostaszewska i Englert zrobili wyjątek. Nie dość, że wstawili na Instagrama wspólne zdjęcie, to jeszcze pokazali 16-letniego syna. Franciszek Englert cieszy się ogromnym zainteresowaniem obserwatorów aktorki. Jak wygląda pociecha cenionego duetu?

Zobacz wideo Rozmowa z Mają Ostaszewską - aktorką nowego serialu Canal+ "Klangor"

Ostaszewska i Englert pokazali syna. "Jaki piękny!"

Szczęśliwa trójka zapozowała do zdjęcia podczas festiwalu w Wenecji. Podczas 80. edycji wydarzenia nie zabrakło polskich sław. W piątek 8 września odbyła się bowiem premiera "Kobieta z...", czyli filmu Michała Englerta oraz Małgorzaty Szumowskiej. Znany operator filmowy przybył z tej okazji do Wenecji z rodziną. W filmie zagrał jego syn, Franciszek, z czego Englert jest bardzo dumny. Pociecha znanego duetu zdobyła wiele pozytywnych komentarzy na profilu Ostaszewskiej. "Wielkie brawa dla Franka za wspaniały styl", "To Pani syn?! Jaki piękny! Piękna rodzina" - czytamy opinie internautów, Franciszek Englert ma platynowe włosy z grzywką. Na zdjęciu rodzinnym widzimy go całego w czerni - ubrał zwiewną koszulę, czarne spodnie oraz sztyblety. Warto dodać, że Franciszek Englert nie jest jedynym dzieckiem duetu. Para doczekała się córki Janiny, która przyszła na świat w 2009 roku. 

 

O czym jest nowy film Englerta i Szumowskiej, w którym zagrał Franciszek?

Nowa produkcja Englerta i Szumowskiej przedstawia historię kobiety, która połowę swojego życia spędziła w ciele mężczyzny. "Żyjemy w bardzo specyficznych czasach. W Polsce osoby LGBTQ+ mierzą się z wieloma trudnościami. Nie istnieje w zasadzie żadne chroniące je prawo. Dlatego myślę, że to właściwy moment, aby opowiedzieć historię w ich imieniu, aby pokazać, że wszyscy jesteśmy po prostu ludźmi. Nasz film ma przede wszystkim wymiar ludzki, nie jest filmem walczącym" - wyznała Szumowska podczas konferencji prasowej. Dodała ponadto: "Jest to historia miłosna. Myślę, że to najlepszy gatunek filmowy, aby pokazać, że nie różnimy się jako ludzie". Po więcej zdjęć zapraszamy do galerii na górze strony.