Nie ma osoby, która chociaż raz nie trafiła na to słynne zdjęcie. Kultową fotografię wykonano w latach 90. Do zdjęcia zapozowało czterech młodych mężczyzn biorących udział w olimpiadzie matematycznej. Każdy z nich miał poważną minę, na sobie obciachowy - oczywiście z dzisiejszej perspektywy - sweterek i przenikliwe spojrzenie. Wówczas odebrano ich jako "kujonów", a fotografia cieszyła się ogromną popularnością. Udało się ustalić, kim są jej bohaterowie. Tomasz Czajka jakiś czas temu wystąpił na "Kanale Sportowym". Przy okazji ujawnił, że jego koledzy zrobili imponującą karierę. Sam też ma się czym pochwalić.
Tomasz Czajka na kultowej fotografii siedzi jako drugi od lewej i jako jedyny nie ma na sobie okularów. Po kilkunastu latach od pamiętnego zdjęcia wyjawił szczegóły powstania kadru w rozmowie z Krzysztofem Stanowskim i Andrzejem Draganem dla "Kanału Sportowego". W 2023 roku skończył 42 lata.
Nigdy mnie nie denerwowało. Mi się te zdjęcie podoba. Jestem zaskoczony, że zrobiło taką furorę. Przez kilkanaście lat mieszkałem w Stanach i tam zupełnie nie wpłynęło na moją karierę. (...) Ktoś mi wysłał linka na stronę z memami, że tam jestem. Osobiście mi nie przeszkadza, że się ludzie ze mnie śmieją - zaczął.
Tomasz zrobił zawrotną karierę. Studiował na Uniwersytecie Warszawskim, a potem na amerykańskim Purdue University, gdzie zdobywał wyróżnienia w najbardziej prestiżowych konkursach informatycznych. Po studiach zatrudnił się w Google, z którym był związany przez sześć lat. W 2014 roku dostał ofertę w Space X, firmie należącej do Elona Muska. Był jedną z osób zaangażowanych w wystrzelenie rakiety Falcon Heavy. Zajmował się projektowaniem oraz budowaniem rakiet orbitalnych. Po sześciu latach pożegnał się z firmą i przez kolejny rok pracował dla MagnusChess. Krzysztof Stanowski był ciekawy, czym zajmują się pozostali mężczyźni z fotografii.
Nie no, nie będę opowiadał. Nie chcę opowiadać, bo nie wiem, czy oni chcą, żebym opowiadał. To są bardzo mądrzy ludzie. To zdjęcie z olimpiady matematycznej, z obozu treningowego olimpiady matematycznej, więc to są laureaci finału krajowego w liceum. Zdjęcie było zrobione na obozie w Zwardoniu w górach. Kilkadziesiąt osób było zapraszanych na obóz taki matematyczny - dodał.
"Myślę, że ludzie postrzegali was wtedy jako czterech przegrywów, którzy coś w życiu zrobią, ale niestety się nie udało" - zauważył Stanowski. Fotografię można podsumować tylko w jeden sposób: "ten się śmieje, kto się śmieje ostatni". Więcej zdjęć, w tym kadr jak Tomasz wygląda aktualnie znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
Przed Stanowskim do bohaterów fotografii dotarł dziennikarz Andrzej Tarnowski, który w 2020 roku opublikował artykuł pt. "Bohaterowie imprezy informatyków. Kiedyś wyśmiewani, dziś wielce doceniani". To on ustalił tożsamość nastolatków i opisał, że na zdjęciu znaleźli się Jan Pelc, Tomasz Czajka, Piotr Przytycki i Marcin Petrykowski (w kolejności od lewej).
Najmniej wiadomo o Janie Pelcu, w którego przypadku Tarnowskiemu udało się poznać tylko pochodzenie. Piotr Przytycki w chwili pisania artykułu był za to cenionym wykładowcą matematyki i statystyki na Uniwersytecie McGill w Montrealu, a Marcin Petrykowski - uznanym programistą. W 2020 roku pracował w dziale rozwoju Tieto, międzynarodowej firmy wytwarzającej oprogramowanie, a wcześniej był analitykiem w amerykańskiej firmie Intergraph.
Komentarze (54)
Pamiętacie mema "impreza u informatyków"? Tak potoczyły się ich losy
Dziennikarzom udało się nawiązać kontakt z Marcinem Petrykowskim (na zdjęciu pierwszy z prawej).
Petrykowski powiedział, że na obóz kwalifikowali się uczniowie, którzy zdobyli najwięcej punktów podczas polskiej olimpiady matematycznej. W Zwardoniu przez kilka dni przygotowywali się do międzynarodowej olimpiady i wędrowali po górach. Petrykowski przez cztery lata pracował na Uniwersytecie Wrocławskim, a obecnie pracuje w dziale rozwoju w Tieto.
Piotr Przytycki (na zdjęciu drugi z prawej) mieszka w Kanadzie z mężem, polskim matematykiem. Przytycki wykłada na Uniwersytecie McGill w Montrealu. O czwartym bohaterze mema, Janie Pelcu, nic nie wiadomo (przynajmniej nam)."
"Przy okazji ujawnił, że każdy z jego kolegów zrobił imponującą karierę."
a pan Czajka :
"Nie no, nie będę opowiadał. Nie chcę opowiadać, bo nie wiem, czy oni chcą żebym opowiadał."