Arleen Sorkin nie żyje. Aktorka dubbingowa była pierwszym głosem Harley Quinn w animowanym serialu o Batmanie z 1992 roku. Sorkin zmarła 24 sierpnia 2023 roku w wieku 67 lat. Przyczyną śmierci było stwardnienie rozsiane - aktorka z powodu choroby już od kilku lat nie była aktywna zawodowo. Gwiazdę w czułych słowach pożegnały osoby z branży filmowej.
"Spoczywaj w pokoju, Arleen Sorkin, niesamowicie utalentowany głosie Harley Quinn, który pomógł stworzyć postać uwielbianą przez wielu z nas. Przesyłam miłość dla rodziny i przyjaciół" - napisał na swoim Instagramie James Gunn, reżyser takich hitów, jak m.in. "Strażników galaktyki" i "Legion samobójców: The Suicide Squad". O śmierci aktorki napisał także Mark Hamill, znany z roli Luke'a Skywalkera. "Jestem wdzięczny nie tylko za to, że z nią pracowałem, ale także za to, że mogłem być jej przyjacielem" - czytamy na jego profilu w X (Twitter).
Arleen Sorkin była nie tylko aktorką, ale i scenarzystką, prezenterką telewizyjną oraz komiczką. Starsza część publiczność może kojarzyć ją z opery mydlanej "Dni naszego życia" emitowanej jeszcze od lat 60. Sorkin zostanie zapamiętana jednak przede wszystkim jako głos pod kultową postać Harley Quinn z komiksów DC. Jej debiut w tej roli nastąpił w 1992 roku. Następnie przez wiele lat jej głos towarzyszył postaci Harley w grach, filmach oraz kolejnych produkcjach telewizyjnych.