Ojciec Alicji Bachledy-Curuś doświadczył cudu. Zdrowie dzięki relikwii?

Jedenaście lat temu ojciec Alicji Bachledy-Curuś, ciężko zachorował. Szanse na wyzdrowienie nie były wysokie. I wtedy wydarzył się cud.

Rodzina Bachleda-Curuś pochodzi z gór. Jest ze sobą niezwykle zżyta, a wszyscy jej członkowie są wierzący. Sama Alicja Bachleda-Curuś w "Dobrym Tygodniu" wyznała, że jest przekonana, iż jej mamę i tatę połączył sam Bóg. Aktorka przyznała, że sama marzy o takiej relacji, która "jest ponad wszystkie wady". Więcej zdjęć Alicji Bachledy-Curuś znajdziecie w naszej galerii na górze strony.

Zobacz wideo Alicja Bachleda-Curuś wraca w filmie "8 rzeczy, których nie wiecie o facetach"

Ojciec Alicji Bachledy-Curuś doświadczył cudu? Wyszedł z ciężkiej choroby dzięki relikwiom?

Tadeusz Jan Bachleda-Curuś był urzędnikiem państwowym i szanowanym polskim geologiem. Dziś co prawda 76-latek wypoczywa na emeryturze, ale jeszcze jedenaście lat temu sytuacja była dramatyczna. Senior poważnie zachorował, a lekarze zdiagnozowali u niego białaczkę trzeciego stopnia. Mężczyzna przyjmował chemioterapię, która nie dawała oczekiwanych rezultatów. Na przeszczep nie było jednak szans. Nawet lekarze powoli tracili nadzieję na to, że mężczyzna jeszcze z tego wyjdzie. Rodzina była załamana. Wtedy na pewien pomysł wpadł jego brat Adam. Postanowił dać mu relikwie Jana Pawła II. Po sześciu latach walki z chorobą Tadeusz Bachleda-Curuś został uznany za wyleczonego. Nie wszyscy wierzyli jednak w to, że jest to cud.

Dałem mu wtedy relikwie (...) i brat wyzdrowiał. Nawet profesor, który prowadził brata w tym bardzo ciężkim stanie, powiedział, że to był cud. (...) możemy się spierać, mieć różne zdania, na różne sprawy mieć różne poglądy. Ale są rzeczy ponad rzeczy święte – mówił Adam Bachleda-Curuś w rozmowie z portalem "i.pl".
Więcej o: