18 sierpnia br. minęło cztery lata od śmierci Piotra Woźniaka-Staraka. Producent filmowy zginął tragicznie na jeziorze Kisajno, podczas przejażdżki motorówką. Zmarły pochodził z jednej z najbogatszych rodzin w Polsce. Sam też był przedsiębiorcą i producentem filmowym. Dorobił się pokaźnego majątku. Jak został podzielony po jego tragicznej śmierci? Żona Agnieszka Woźniak-Starak otrzymała ogromną fortunę. Jest zabezpieczona do końca życia.
W sierpniu 2016 roku para pobrała się w Wenecji. Wesele kosztowało ich 1,5 miliona złotych. Małżonkowie podpisali intercyzę. Jednak po śmierci producenta filmowego Agnieszka Woźniak-Starak i tak otrzymała fortunę. Dlaczego? Show News wyjawił szczegóły. Intercyza miała bowiem moc prawną wyłącznie w przypadku rozwodu. Jedynym, co mogłoby to zmienić, byłby testament, którego 39-letni Piotr Woźniak-Starak nie zostawił.
Co prawda dziennikarka i jej mąż podpisali przed ślubem intercyzę, ale miała ona obowiązywać jedynie w przypadku rozwodu. Woźniak-Starak nie pozostawił po sobie testamentu, który stanowiłby inaczej, zatem dziennikarka odziedziczyła po mężu pokaźny spadek, w tym wspomniany wcześniej apartament - podano.
Firma Piotra Woźniaka-Staraka Watchout, która zajmowała się produkcją filmów, generowała olbrzymie przychody. W 2017 roku na konto spółki wpłynęło 27 mln złotych. Producent zarobił na swoich kinowych hitach 75 milionów złotych. Woźniak-Starak posiadał również luksusowe samochody i wiele nieruchomości, w tym apartament na Manhattanie o wartości 30 mln złotych, który odziedziczyła Agnieszka Woźniak-Starak. Dziennikarka mieszka obecnie w willi w Konstancinie, a sprzedała dworek na Mazurach, który należał do ukochanego. Gwiazda przed poznaniem drugiego męża nie mogła narzekać na zarobki. Prowadziła znane programy i wchodziła we współpracę z markami, a także pracowała jako konferansjerka.