Dariusz Siatkowski miał zaledwie 48 lat, gdy znaleziono go martwego w pokoju hotelowym. Aktor miał na swoim koncie wiele ról, jednak największą popularność przyniosła mu rola w komedii Romana Załuskiego. Okoliczności jego śmierci do dziś nie zostały wyjaśnione.
W 2008 roku w mediach pojawiła się informacja, że Dariusz Siatkowski zmarł nagle w hotelu pokojowym w Turczynie pod Łodzią. Ostatni dzień spędził na planie filmowym. Na początku rodzina i znajomi aktora twierdzili, że został zamordowany. Prokuratura jednak wykluczyła udział osób trzecich. Drzwi do pokoju zamknięto od środka. Ciało aktora znalazła pokojówka.
Wokół śmierci Dariusza Siatkowskiego powstało wiele teorii. Jedna z nich mówi, że aktor przyjął za dużą dawkę leków na przeziębienie. Przed śmiercią miał przechodzić infekcję górnych dróg oddechowych. Tych doniesień jednak prokuratura nigdy nie potwierdziła. Z czasem na jaw zaczęły się pojawiać przykre informacje na temat aktora. Mówiono, że cierpiał na depresję i nadużywał alkoholu. Na temat tych doniesień ostro wypowiedział się jednak Bogdan Hussakowski, będący przez wiele lat dyrektorem Teatru im. Stefana Jaracza w Łodzi, w którym grał Siatkowski.
To bzdura! Darek nigdy nie pojawił się w teatrze nietrzeźwy, nigdy nie zawalił żadnej próby, żadnego przedstawienia - mówił na łamach "Expressu Ilustrowanego".
Prokuratura potwierdziła, że przeprowadzono sekcję zwłok Dariusza Siatkowskiego i zbadano obecność alkoholu oraz narkotyków w organizmie. Do dziś jednak nie wiadomo, co się stało z aktami sprawy, w których zawarto informacje o szczegółach śledztwa. Katarzyna Łaniewska, która zmarła w 2020 roku i również grała w "Koglu-moglu", pytana o śmierć aktora, także była pełna obaw. Stwierdziła, że "coś tam nie gra i nigdy nie grało".
Jeśli przeżywasz trudności i myślisz o odebraniu sobie życia lub chcesz pomóc osobie zagrożonej samobójstwem, pamiętaj, że możesz skorzystać z bezpłatnych numerów pomocowych:
Pod tym linkiem znajdziesz więcej informacji, jak pomóc sobie lub innym, oraz kontakty do organizacji pomagających osobom w kryzysie i ich bliskim.
Jeśli w związku z myślami samobójczymi lub próbą samobójczą występuje zagrożenie życia, w celu natychmiastowej interwencji kryzysowej, zadzwoń na policję pod numer 112 lub udaj się na oddział pogotowia do miejscowego szpitala psychiatrycznego.