Marcelo ma sporo doświadczenia jako piłkarz. Przez 15 lat był zawodnikiem Realu Madryt, skąd przeniósł się na chwilę do Olympiakosu, a następnie wrócił w rodzinne strony i zaczął grać w Fluminense. Z klubem jest związany od pół roku, a ostatnie spotkanie z pewnością zapadnie mu w pamięci. Za sprawą Brazylijczyka jeden z zawodników doznał kontuzji.
We wtorek 1 sierpnia Fluminense zagrał mecz w Copa Libertadores, podczas którego zmierzyli się z Argentinos Juniors. Około 56 minuty Marcelo próbował zejść do środka boiska z lewej strony, kiedy nagle stanął na nodze Luciano Sancheza. Piłkarz doznał poważnej kontuzji. Według doniesień AP NEWS doszło do pełnego zwichnięcia kolana, a powrót do pełni sił może potrwać nawet rok.
Z kolei Brazylijczyk otrzymał czerwoną kartkę i musiał opuścić murawę. Na jego twarzy od razu wymalował się ogromny smutek, spowodowany tym, że nie chciał nikomu wyrządzić krzywdy. Nagranie mrozi krew w żyłach.
W mediach społecznościowych Marcelo szybko ukazał się wpis, w którym szczerze przeprosił za zaistniałą sytuację. Życzy Luciano Sanchezowi szybkiego powrotu do zdrowia i nie ukrywa, że jest to dla niego bardzo ciężka sytuacja. "Dzisiaj przeżyłem bardzo trudną sytuację na boisku. Nieumyślnie doprowadziłem do kontuzji u kolegi z boiska. Luciano Sanchezie, życzę ci jak najszybszego powrotu do zdrowia" - pisał na X (dawniej Twitter). Zdjęcia Marcelo i Luciano Sancheza znajdziesz w naszej galerii na górze strony.