Katarzyna Warnke znana jest przede wszystkim z produkcji Patryka Vegi, takich jak "Pętla", "Botoks" czy "Kobiety mafii". Warsztatu uczyła się w Krakowskiej Akademii Sztuk Teatralnych, gdzie dość szybko została wyróżniona spośród innych studentów. Wtedy zaczęła być przez nich bardzo źle traktowana.
Katarzyna Warnke w rozmowie z Żurnalistą opowiedziała, że przyjaźniła się z dziewczynami, z którymi mieszkała w akademiku. "Nie podam tutaj nazwisk, ale gdybym podała, to byście skojarzyli. One były kujonicami do imentu. Dlatego, że na przykład mówiłam Pana Tadeusza i one podchodziły do mnie i mówiły: 'Nie nauczyłaś się dobrze tej średniówki. Zaniżasz poziom tej grupie'" - wyznała. Po takich sytuacjach Warnke postanowiła się przenieść do innej grupy na studiach. Aktorka została dostrzeżona podczas warsztatów z Krzysztofem Globiszem. Już na drugim roku zaczęła grać u jego boku w "Szkole żon". To nie spodobało się reszcie roku.
I syf się potem zrobił, bo oczywiście moje przyjaciółki już przestały być moimi przyjaciółkami. (…) Ja się zaczęłam bardzo szybko rozwijać, dzięki temu, że już grałam. Zaczęłam wchodzić w rolę liderki w tej nowej grupie. Pomagałam kolegom. (…) Nie dało się mną zarządzać. Jedna z tych koleżanek była liderką, zanim ja się tam pojawiłam.
Doszło do tego, że koledzy i koleżanki z roku skarżyli się na Katarzynę Warnkę do dziekana. "Pozdrawiam serdecznie moich fatalnych kolegów. (…) Dziekan urządził spotkanie. Cały rok mój siedzi przy tym stole wielkim. I zaczyna dziekan, że zrobili research na mój temat. Zapytali pedagogów, czy są ze mną jakieś problemy" - opowiadała aktorka w rozmowie z Żurnalistą. Jeden z kolegów poskarżył się, że nie chciała być z nim w parze na zajęciach, ktoś inny, że samodzielnie wykonała plakat, nie angażując w to reszty grupy.
W końcu moja wielka przyjaciółka zaczęła płakać. Nikt za mną się nie wstawił. Ani ten kolega, który dzięki mnie dostał szósteczkę. Te dwie moje przyjaciółki były w ogóle prowodyrkami tej całej akcji (...) W końcu, jak ona się rozpłakała, to ja sobie pomyślałam, że ja się przyznam. Ale do czego? Do niczego. Powiedziałam: "przepraszam". I się skończyło zebranie. Następnego dnia przyszłam do szkoły i uśmiechałam się, wiedziałam, w co mam grać. Musiałam z tym żyć - dodała Warnke.
Aktorka w rozmowie z Żurnalistą opowiedziała też o powodach rozstania z Piotrem Stramowskim i o tym, dlaczego zdecydowała się na dziecko. Wspomniała także o pierwszym mężu. Zdjęcia Katarzyny Warnke także te z Piotrem Stramowskim znajdziecie w galerii na górze strony.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!