• Link został skopiowany

Był gwiazdą "Złotopolskich", dwa razy odpadł z "Tańca z Gwiazdami", potem zniknął. Co słychać u Piotra Szwedesa?

Piotr Szwedes wcielał się w rolę Tomka Gabriela w "Złotopolskich". Dzięki serialowi zyskał dużą popularność, wystąpił nawet w "Tańcu z Gwiazdami", z którego odpadł dwa razy. Co dziś u niego słychać?
Piotr Szwedes
KAPiF

Piotr Szwedes był jedną z gwiazd kultowego już serialu "Złotopolscy". Wcielał się w Tomka Gabriela, który zakochał się w Marylce (w tej roli występowała Anna Przybylska). Rola zapewniła mu popularność, ale okazuje się, że nie zawsze o tym marzył. W młodości nie chciał być aktorem. Czym zajmuje się teraz?

Zobacz wideo Halejcio powspominała z nami swój występ w "Złotopolskich"

Piotr Szwedes miał wiele pomysłów na siebie, aktorstwo nie było jednym z nich

Piotr Szwedes nigdy nie marzył o tym, by zostać aktorem. Chciał być policjantem, a potem prawnikiem. Nie udało mu się jednak dostać na prawo w Toruniu i uczył się w szkole pomaturalnej w rodzinnym Lidzbarku Warmińskim. Wtedy osoba prowadząca w okolicy zajęcia teatralne zachęciła go, by zainteresował się aktorstwem. Nie był przekonany, ale wybrał się na egzaminy do Łodzi. Zdał za pierwszym razem. 

Czego mi do tej pory nie mogą wybaczyć niektórzy koledzy, dla których aktorstwo było zawodem wymarzonym, a którzy po cztery czy pięć razy nie mogli przebrnąć przez egzaminy. Ale po jakimś pół roku w szkole, pod kierunkiem mojej opiekunki roku, pani profesor Ewy Mirowskiej - poczułem już, że to jest to, co chcę robić - mówił Piotr Szwedes w rozmowie z portalem wio.waw.pl. 

Piotr Szwedes skończył Szkołę Filmową w Łodzi. Początki jego kariery były jednak wyjątkowo trudne. Na studiach musiał dorabiać, pracując w Norwegii - malował domy, sprzątał, jeździł taksówką. Potem zaczęła się walka o role. W końcu w latach 90. zaczął występować w teatrach w Łodzi i w Warszawie. Na szklanym ekranie zadebiutował z kolei w serialu "Stella Stellaris". Dopiero po czasie otrzymał propozycje gry w głośnych produkcjach, takich jak "Cwał" Zanussiego i "Młode wilki" Żamojdy. W 1997 roku trafił do obsady "Złotopolskich". Dzięki roli Tomka Gabriela zyskał uwielbienie widzów i nie krył żalu, gdy zakończono produkcję serialu. 

Żałowałem, tym bardziej że to nie my zakończyliśmy ten serial, ale to nas zakończono. Nie z przyczyn politycznych, co prawda, ale jednak decyzję podjęto odgórnie. W tym wypadku jestem konserwatystą, nie lubię, gdy coś się zmienia, gdy coś się kończy... Ale przyzwyczajam się - powiedział w rozmowie z wio.waw.pl.

Koniec "Złotopolskich" nie oznaczał jednak końca jego kariery. Wręcz przeciwnie, nabrała rozpędu. Piotr Szwedes zaczął prowadzić popularne programy - "Jazda kulturalna", "Załóż się", "We dwoje" czy "Ciao Darwin". Był wtedy zachwycony swoją pracą. "To były wspaniałe rzeczy. Uwielbiam kontakt z ludźmi, a tego typu programy dawały mi tę szansę" - powiedział w rozmowie z "Super Expressem". Sam występował w "Jak oni śpiewają" i w "Tańcu z Gwiazdami", z którego odpadł dwa razy. Najpierw widzowie zdecydowali, że odpada w siódmym odcinku, a potem gdy z show wycofał się kontuzjowany Artur Barciś, powrócił, by ostatecznie odpaść w dziewiątym odcinku. 

Co dziś robi Piotr Szwedes?

W pewnym momencie aktor zrezygnował z życia w blasku fleszy i całkiem zniknął z medialnej przestrzeni. Nie oznacza to jednak, że zrezygnował z aktorstwa. Cały czas gra w teatrze i sam nawet produkuje sztuki. "Zawodowy aktor wybiera po prostu ciekawą propozycję. Oczywiście, są tacy aktorzy, którzy pozostają albo tylko w filmie, albo tylko w teatrze. Dla mnie podstawą bycia zawodowym aktorem jest bycie w teatrze" - powiedział w rozmowie z kuriermlawski.pl. Prywatnie jest mężem Anny, z którą ma troje dzieci Martynę, Zuzannę i Szymona. Jesteście ciekawi, jak dzisiaj wygląda? Zajrzyjcie do naszej galerii.

Więcej o: