21 lipca na Cmentarzu Grębałowskim w krakowskiej Nowej Hucie odbyło się ostatnie pożegnanie Patryka P. Syn "Królowej życia" kilka dni wcześniej zginął w wypadku samochodowym. Według wstępnych wyników tego wieczora miał kierować pod wpływem alkoholu. Pożegnał go tłum ludzi.
Sylwia Peretti na kilka dni przed pogrzebem za pośrednictwem menadżera poprosiła ludzi o uszanowanie jej żałoby. Jednocześnie wykazała zrozumienie w kwestii tego, że inni też będą chcieli pożegnać Patryka. "Osobiście wolelibyśmy, żeby miał on charakter rodzinny - zamknięty, jednak mając świadomość licznego kręgu znajomych Patryka, stwierdziliśmy, że nie mamy prawa ograniczać im możliwości jego pożegnania" - przekazał menadżer Peretti. Zgodnie z przewidywaniami na miejscu zjawił się tłum. Złożyli wieńce zmarłemu Patrykowi i odprowadzili urnę na miejsce spoczynku. W ten sposób pożegnali go ostatni raz. Więcej zdjęć znajdziesz w naszej galerii na górze strony.
Tego dnia oczywiście nie mogło zabraknąć poruszających słów. Ksiądz, który udzielił pochówku Patrykowi P., nad jego urną powiedział, że przyszedł on spotkać się z Bogiem, w czym towarzyszą mu bliscy. Po chwili się do nich zwrócił. "Przyjaciele zmarłego Patryka: smutne bywają rozstania, z którymi nieraz trudno się pogodzić, lecz daleko smutniejsze są pożegnania, gdy ktoś nam bliski na zawsze odchodzi. Bo tak już jest urządzony ten świat, że co jakiś czas następuje zmiana pokoleń" - mówił ksiądz.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!