Nie milkną echa w sprawie śmierci syna Sylwii Peretti. 24-letni Patryk zginął 15 lipca w wypadku samochodowy, do którego doszło przy jednym z krakowskich mostów. Początkowo mówiło się, że mężczyzna nie kierował pojazdem, jednak późniejsze doniesienia świadczą o tym, że to właśnie on siedział za kierownicą. Do sieci trafiło nagranie wykonane na chwilę przed zdarzeniem. Wiadomo, o czym rozmawiali.
Syn Sylwii Peretti był ogromnym fanem motoryzacji. Na swoim Instagramie miał nawet zamieszczony hashtag, z którego wynikało, że lubi jeździć "szybko, ale bezpiecznie". Jak mogliśmy zobaczyć na nagraniu z monitoringu, opublikowanym na Facebooku miasta Kraków, pojazd, którym syn celebrytki kierował tamtej nocy, poruszał się bardzo szybko. Nagle kierowca stracił nad nim panowanie i potrącił słupki przy jezdni, a następnie samochód zaczął dachować. Zdjęcia Renault Megane po wypadku znajdziesz w naszej galerii na górze strony.
Do zdarzenia doszło na bulwarach przy moście Dębnickim w Krakowie. Patryk Peretti kierował samochodem, znacznie przekraczając dozwoloną prędkość. Z uwagi na remonty obowiązuje tam ograniczenie do 40 km/h, natomiast Renault Megane poruszało się z szybkością 120 km/h. Na nagraniu zamieszczonym przez TVP Info możemy usłyszeć męski głos. "Poj*bało. Dobra k*rwa, wystarczy". Przypominamy, że w wypadku samochodowym zginęło czterech młodych mężczyzn. Rzecznik KW PSP w Krakowie w rozmowie z WP przyznał, że skala była porażająca. Więcej przeczytacie o tym TUTAJ.