Nie milkną echa po drugim ślubie Anny i Roberta Lewandowskich. Małżonkowie po dziesięciu latach zdecydowali się na odnowienie przysięgi małżeńskiej i zorganizowali huczne wesele w Toskanii. Na miejscu zjawili się ich bliscy, którym zaserwowali efektowny pierwszy taniec. W rozmowie z Plotkiem oceniła go Izabela Janachowska.
Anna Lewandowska już od dłuższego czasu trenuje bachatę i raczej nikogo nie powinno zdziwić, że to właśnie ten styl wybrała na pierwszy taniec z Robertem Lewandowskim. Jej mąż z pewnością musiał trochę poćwiczyć, bo wcale o niej nie odstawał. Izabela Janachowska w rozmowie z Plotkiem stwierdziła, że jej uwagę zwróciło jednak uczucie, jakie biło od małżonków. Widać, że są po uszy zakochani.
Wiadomo, że pary młode to nie są profesjonalni tancerze, więc trudno oceniać ich taniec w innych kategoriach niż "podobało się gościom lub nie". Najczęściej pary decydują się na kilka lekcji tańca, aby nauczyć się przygotowanej dla nich choreografii. Na parkiecie przede wszystkim widać było miłość Ani i Roberta. Jeśli im się podobało (a szerokie uśmiechy sugerują, że tak) to najważniejsze, bo ten moment miał być spełnieniem ich marzeń - mówiła Izabela Janachowska w rozmowie z Plotkiem.
Z nagrania zamieszczonego w mediach społecznościowych Anny Lewandowskiej możemy się domyślać, że wraz z Robertem włożyli ogrom pracy w pierwszy taniec. Były różne akrobacje, a nawet fikołek w powietrzu. Całość możesz zobaczyć TUTAJ. Więcej zdjęć z pierwszego tańca Lewandowskich znajdziesz w naszej galerii na górze strony.