Teresa Lipowska bez wątpienia jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych aktorek w Polsce. 85-latka ma na koncie wiele różnorodnych ról w ponadczasowych produkcjach. Od ponad 20 lat Lipowska wciela się w postać Barbary Mostowiak w serialu "M jak miłość". Aktorka mimo upływu lat w dalszym ciągu pojawia się na ekranach, mimo ciągłych pytań dziennikarzy o jej ewentualne odejście z kultowego serialu.
Teresa Lipowska podczas ostatniej rozmowy z magazynem "Świat i Ludzie" zdradziła plany na wakacje. 85-letnia aktorka ma zamiar zregenerować siły w Studziennej, w tamtejszym sanktuarium. "Pojadę do Studziennej, gdzie jest Sanktuarium Matki Bożej Studzieniczańskiej. Spotkam się także z bliskimi, choć z mojego rocznika już niewielu ich zostało. Nasza przyjaciółka, do której przyjechaliśmy z mężem po raz pierwszy, już zmarła, ale na pewno odwiedzę jej córkę i wnuki. To zawsze miłe spotkania" - powiedziała Lipowska.
Aktorka wyznała, że każdą wolną chwilę lubi spędzać w Puszczy Augustowskiej, gdzie może odpocząć z dala od miejscowego zgiełku, w towarzystwie przyrody. Lipowska podczas rozmowy została także zapytana, czy nie myśli o odejściu z "M jak miłość". 85-latka podkreśliła, że nie ma zamiaru opuszczać produkcji. "Często dziennikarze pytają, czy ta rola mi się nie znudziła, czy nie chcę odejść. Odejdę, kiedy serial się skończy" - jasno zaznaczyła aktorka.
Teresa Lipowska zawsze bardzo pozytywnie wypowiada się o swoim drugim mężu, który był miłością jej życia. Mało kto zdaje sobie jednak sprawę, jak bardzo gwiazda "M jak miłość" cierpiała w pierwszym małżeństwie. TUTAJ możecie przeczytać więcej na ten temat.