• Link został skopiowany

Duffy w urodziny przeszła przez piekło. Narkotyki i gwałt to nie wszystko. Wspomniała uprowadzenie

Duffy jest jedną z tych artystek, które przed laty spotkały się z niezwykle traumatycznymi przeżyciami. Piosenkarka podzieliła się z fanami wstrząsającą informacją o gwałcie, odurzeniu narkotykami i długotrwałym przetrzymywaniu w niewoli. Słowa te kosztowały ją wiele odwagi.
Duffy
Agencja Wyborcza.pl

Duffy jest artystką w pełnym tego słowa znaczeniu. Muzyka, którą tworzy trafia w serca wielu słuchaczy i przekłada się na coraz większą popularność o światowych zasięgach. Niestety życie utalentowanej wokalistki nie zawsze było tak bajkowe, jak mogłoby się wydawać. Okazuje się, że była ona odurzana narkotykami, wielokrotnie gwałcona, a nawet wywieziona za granicę wbrew własnej woli. Historia ta mimo upływu lat wciąż szokuje.

Zobacz wideo Karolina Brzuszczyńska i Agnieszka Skrzeczkowska opowiadają o imprezie, na której dosypano im tabletkę gwałtu. "Nie byłam świadoma, co się wydarzyło kilka godzin wcześniej"

Duffy nie miała lekko. Wydarzenia, z którymi musiała się zmierzyć do dziś mrożą krew w żyłach

Duffy to utalentowana, walijska piosenkarka, której pełne imię brzmi Aimee Anne Duffy. Artystka przed laty zdecydowała się na opowiedzenie swojej mrocznej historii i tragedii, z którą musiała się zmierzyć. Na łamach portalu Sky News dowiedzieliśmy się, co skłoniło ją do nagłośnienia sprawy. Chodziło o pomoc innym osobom znajdującym się w podobnej sytuacji.

Duffy po raz pierwszy ujawniła, że została odurzona narkotykami i zgwałcona przez nieznanego napastnika w lutym 2020 roku. Więcej szczegółów na temat tego, co się z nią działo, ujawniła w obszernym poście na swoim instagramowym koncie. Piosenkarka zdradziła, że została odurzona narkotykami w restauracji. Był to dzień jej urodzin. Następnie doszło do czterotygodniowego przetrzymywania i wywózki do innego kraju.

Żyjemy w okrutnym świecie (...). Już nie wstydzę się tego, że coś mnie głęboko zraniło. Wierzę, że jeśli mówisz prosto z serca, to serce w innych odpowie (...). Chociaż moja historia jest mroczna, mówię prosto z serca - w imieniu swoi i innych, którzy cierpieli to samo - wyznała Duffy.

Duffy padła ofiarą przestępców. To, z czym musiała się zmierzyć jest istnym koszmarem

Piosenkarka otwarcie mówi o tym, że nie pamięta, jak udało jej się wrócił do domu. Próba ucieczki zakończyła się jednak pomyślnie. Artystka długo tłumiła w sobie nieszczęśliwe zajście. Wstydziła się pójść na policję. Ostatecznie jednak postanowiła pomóc osobom znajdującym się w podobnej sytuacji. Empatia zwyciężyła, jednak w każde urodziny przeżywa na nowo to samo.

Więcej o: