Duffy to walijska piosenkarka, która przed laty cieszyła się wielkim zainteresowaniem. Ma na swoim koncie dwie płyty, "Rockferry" (2008) i "Endlessly" (2010), które zostały ciepło przyjęte zarówno przez krytyków muzycznych, jak i przez słuchaczy. Gdy zniknęła, była u szczytu kariery. Dopiero niedawno gwiazda opowiedziała o powodach swojej nieobecności na scenie muzycznej.
Niedawno piosenkarka przerwała milczenie i zdobyła się na bardzo szczere wyzwanie. Wytłumaczyła, że powodem jej zniknięcia ze sceny były traumatyczne przeżycia, których doświadczyła. Na swoim Instagramie opublikowała obszerny wpis, w którym wyjaśniła, że kilka lat temu została odurzona narkotykami, porwana, zgwałcona i więziona. Teraz piosenkarka ponownie zabrała głos.
Gwiazda opublikowała treść maila, który wysłała do dziennikarza BBC Radio 2, Jo Whileya. Oprócz wiadomości tekstowej Duffy przesłała dziennikarzowi piosenkę ''Something Beautiful", którą mógł zaprezentować podczas audycji w radio.
Cześć Jo (Whiley). Mam nadzieję, że czujesz się dobrze i jesteś bezpieczny. Chciałam ci to wysłać do radia, jeśli chcesz. (...) Oto piosenka "Something Beautiful". To coś dla ciebie, żebyś puścił ludziom w radiu w tych ciężkich czasach. Jeśli oczywiście ci się spodoba. Nie planuję tego wydać. Pomyślałam tylko, że sprawi to radość tym, którzy są pozamykani w domach.
Gwiazda zapowiedziała, że niedługo ukaże się jej wywiad, w którym szczegółowo opisze sytuację, której doświadczyła. Na koniec dodała, że już wcześniej próbowała opowiedzieć o swoich traumatycznych przeżyciach przed kamerami, jednak okazało się to trudniejsze, niż jej się wydawało.
Być może przeczytałeś słowa, które napisałam kilka tygodni temu, dzisiaj czuję się lżej. Próbowałam udzielić mówionego wywiadu, ale to trudniejsze, niż myślałam, więc będę kontynuować w formie pisemnej.
KK