Andrzej Sołtysik - podobnie jak inni prowadzący - nie miał okazji pożegnać się na wizji z widzami "Dzień dobry TVN". Dziennikarz kończąc kilka dni temu program, nie spodziewał się, że prowadzi go po raz ostatni. 22 czerwca stacja opublikowała oficjalny komunikat, w którym poinformowała o rozstaniu z wieloma prowadzącymi - w tym z Sołtysikiem. A że nie ma on konta w mediach społecznościowych, a nie chce odchodzić bez pożegnania, z pomocą przyszła jego żona Patrycja.
Na InstaStories żony Andrzeja Sołtysika ukazało się właśnie czarno-białe zdjęcie dziennikarza z zapewnieniem, że mimo zwolnienia ze śniadaniowego programu, nie zamierza on rezygnować z mediów. Gdzie zamierza teraz pracować? Tego nie wiadomo. Stacja oficjalnie nie zapowiedziała jego nowych programów, tak jak to miało miejsce przy okazji pożegnania z dwiema prowadzącymi "DDTVN".
Andrzej prosił, aby przekazać wszystkim, że choć nie powie już dzień dobry, to zdecydowanie nie mówi do widzenia - napisała Patrycja Sołtysik.
Przy okazji ukochana Andrzeja nie kryła zaskoczenia. "Dzisiejszy dzień miał wyglądać zupełnie inaczej. Ale przede wszystkim jest to Dzień Ojca i to się nie zmieni" - zapewniła kobieta.
Wiadomo, że ze śniadaniowym programem TVN poza Andrzejem Sołtysikiem, rozstaje się: Małgorzata Rozenek-Majdan, Agnieszka Woźniak-Starak, Anna Kalczyńska i Małgorzata Ohme. W oświadczeniu stacji nie wspomniano nic o przyszłości Filipa Chajzera, który od jakiegoś czasu ma problemy zdrowotne i przestał pojawiać się na wizji. Napisano za to, że jesienią program poprowadzą trzy pary: Dorota Wellman i Marcin Prokop, Paulina Krupińska-Karpiel i Damian Michałowski, Ewa Drzyzga i Krzysztof Skórzyński. Jak dowiedział się Plotek, żadne z prowadzących, którzy nie pojawią się już w "Dzień Dobry TVN", nie spodziewał się takiej rewolucji kadrowej. "Mogę na razie powiedzieć tylko, że jestem zaskoczona. To nie była moja decyzja" - powiedziała Plotkowi Anna Kalczyńska.