Polskie seriale często dopada amnezja scenarzystów. Bywa i tak, że zapominają o bohaterach, którzy z różnych powodów wyjeżdżają w nieznane i nie pojawiają się w kolejnych odcinkach. Tak było z synem Andrzeja Budzyńskiego z "M jak miłość". Teraz okazuje się, że po małym Piotrusiu z serialu nie ma już śladu. Grający go aktor jest też blisko związany z inną aktorką kojarzoną z serialem, Dominiką Ostałowską. Te informacje dla niektórych widzów mogą być sporym zaskoczeniem.
W "M jak miłość" w rolę Piotra Budzyńskiego wcielił się Hubert Zduniak. Serialowy Piotruś był dzieckiem Andrzeja i Edyty. W pewnym momencie Edyta, którą grała Ewa Bukowska, wyemigrowała z synem za granicę. Po czym słuch o nich zaginął. Scenarzyści nie wracali już do wątku syna Andrzeja Budzyńskiego.
Okazuje się, że prywatnie Hubert Zduniak jest dzieckiem innej aktorki związanej z "M jak miłość". To syn Dominiki Ostałowskiej i Huberta Zduniaka, aktora teatralnego i filmowego. Z Instagrama Huberta Juniora dowiadujemy się, że obecnie pasjonuje się muzyką. Na jego profilach w mediach społecznościowych można podejrzeć jego dokonania. Wygląda więc na to, że postaci Piotra Budzyńskiego nie zobaczymy szybko w "M jak miłość". Chociaż w przypadku takich produkcji wszystko się może zdarzyć.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Osiem lat temu przegrała bitwę z Roksaną Węgiel. Gabriela Kurzac wróciła z przytupem. Badach piał z zachwytu
Burza po przemówieniu Kaczorowskiej. "Brak klasy"
Polka była księżną Kataru. Tajemnicza śmierć Kasi Gallanio do dziś budzi wiele pytań
Tak Pavlović podsumowała Kaczorowską i Rogacewicza. Odpaliła się przed naszą kamerą
"Taniec z gwiazdami". Kto odpadł w siódmym odcinku?
Co za wieści o poranku! Kaczorowska dodała pierwszą reakcję po odpadnięciu z "Tańca z gwiazdami"
Produkcja "Tańca z gwiazdami" przekazała wieści ws. Kaczorowskiej i Rogacewicza. To przelało czarę goryczy
Syn Krzysztofa Ibisza wystąpił w serialu TVP. Widzowie zwrócili uwagę na inne nazwisko
Hyży rozpływa się nad jedną rzeczą z weselnego menu Kurzopków. Tylko nam zdradziła, co najbardziej jej smakowało