Doda podsumowuje koszmarną próbę w Opolu. "To przeszło nasze standardy" [PLOTEK EXCLUSIVE]

9 czerwca Doda wystąpi podczas 60. KFPP. O mały włos by do tego nie doszło. Wszystko przez aferę z reżyserem. W rozmowie z Plotkiem Doda podsumowała felerną próbę.

W piątek rozpoczyna się 60. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej. Na legendarnej scenie w Opolu pierwszego dnia wystąpi m.in. Doda. Artystka pojawi się tam pierwszy raz od 2017 roku. Recital jest bardzo wyczekiwany nie tylko przez jej fanów. Na Instagramie piosenkarka zapewniała, że będzie to niezapomniane widowisko. Patrząc na jej wcześniejsze występy wierzymy na słowo. Nie wszystko jednak było piękne, kolorowe i przyjemne. Podczas pierwszych prób do koncertu Doda została obrażona przez reżysera. Na Instagramie zapłakana opowiedziała o szokującej sytuacji, która miała spotkać ją na próbach. W dzień jej występu zapytaliśmy artystkę, jak z perspektywy czasu ocenia to, co się stało.

Zobacz wideo Doda we łzach przed festiwalem: Ja nie wiem, czy ja zrobię to Opole

Doda po raz ostatni mówi o aferze na próbach

5 czerwca Doda udała się na próby wizualizacji przed piątkowym występem. Podekscytowana relacjonowała, że to będzie naprawdę niezwykłe show. Kilka godzin później zapłakana wokalistka wyznała jednak fanom, że nie wie, czy jej występ w Opolu dojdzie w ogóle do skutku. Ponoć reżyser koncertu nawet się z nią nie przywitał, gdy przyszedł na próby. Atmosfera była bardzo nieprzyjemna. W pewnym momencie paść miały wulgarne słowa i inwektywy. Na szczęście wszystko się dobrze skończyło, a już w piątkowy wieczór będzie można obejrzeć Dodę w Opolu. W rozmowie z Marcinem Wolniakiem podsumowała tragiczną próbę z reżyserem.

Były straszne kontrowersje efektem strasznych czynów. I powiem szczerze, że do przedwczoraj był to jeden z najbardziej trudnych organizacyjnie dla mojej ekipy i emocjonalnie eksploatujących okresów, jeśli chodzi o przygotowywanie do występu. Wiadomo, że różne są sytuacje, trzeba się mierzyć z różnymi nerwami przed show. Ale to, co się zadziało, przeszło nasze standardy. Na szczęście wszystko udało się rozwiązać: jest nowa reżyser, zdrowa atmosfera i możemy pracować w znanej nam aurze nakręcania się, pozytywnego myślenia i wzajemnej motywacji, co przełoży się na wspaniałe show - powiedziała w rozmowie z Plotkiem.

TVP zmienia reżysera po tym, jak kazał Dodzie "wypie*dalać"

Reżyser koncertu "Debiutów", w którym z recitalem ma wystąpić Doda, nie mógł porozumieć się z wokalistką. W pewnym momencie zaczął się do niej wulgarnie odzywać, czym doprowadził ją do łez. TVP postanowiło go odwołać. Reżyser Mikołaj Dobrowolski wciąż pozostanie odpowiedzialny za koncert "Debiutów", ale nie wyreżyseruje już recitalu Dody. TVP zdecydowała, że z wokalistką współpracować będzie teraz Beata Szymańska, która jest także odpowiedzialna za niedzielny koncert "Cała sala śpiewa z nami, czyli hity opolskiej publiczności". Panie miały już okazję razem współpracować przy okazji "Szansy na sukces".

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.