Na antenie TVN obecnie emitowane są powtórki "Milionerów". W 615. odcinku grę kontynuował pan Zbigniew. W poprzednim odcinku wygrał dwa tysiące złotych, więc miał przed sobą sporo pytań. Uczestnik szedł jak burza, jednak kiedy Hubert Urbański zapytał o zagadnienie z dziedziny rolnictwa, stracił zapał. Mężczyzna nie znał prawidłowej odpowiedzi, ale zdecydował się na ryzyko.
A. jednostka owsiana
B. indeks kiszonki
C. probierz zielonki
D. miara węglowodanowa
Pan Zbigniew nie znał prawidłowej odpowiedzi na pytanie. Metodą dedukcji wyeliminował warianty B. i C. Stwierdził też, iż nie wykorzysta ostatniego koła ratunkowego, gdyż założył, że czekający pod telefonem przyjaciel również nie będzie znał odpowiedzi. Ostatecznie postanowił zaryzykować i wybrał wariant D., który okazał się błędny. Właściwą opcją było A.
W 612. odcinku "Milionerów" naprzeciwko Huberta Urbańskiego zasiadł pan Grzegorz. Mężczyzna miał problem z pytaniem za 500 złotych. Uczestnik był zmuszony skorzystać z pierwszego koła ratunkowego. Na szczęście publiczność okazała się bardzo pomocna i lublinianin mógł kontynuować grę.
W 610. odcinku "Milionerów" pan Przemysław usłyszał pytanie dotyczące popularnego przysłowia. Uczestnik nie ukrywał, że pierwszy raz słyszy to powiedzenie. Zaufał jednak intuicji i dzięki temu mógł dalej walczyć o milion złotych.
W 596. odcinku "Milionerów" pan Kacper mierzył się z nietypowym pytaniem z dziedziny historii. Hubert Urbański zapytał o kalesony. Uczestnik wcześniej wykorzystał wszystkie koła, mógł więc liczyć wyłącznie na siebie. Mężczyzna zdecydował się na strzał. Niestety, intuicja zawiodła zawodnika i odpowiedział błędnie. Studio opuścił z gwarantowanymi 40 tysiącami.