Łukasz S. zasłynął z materiałów propagandowych przeciwko zamordowanemu prezydentowi Gdańska, Pawłowi Adamowiczowi. Dziennikarz pracował wówczas dla TVP, dla której produkował seriami kolejne atakujące Adamowicza reportaże. W przeszłości miał już problemy z prawem, teraz jednak został zatrzymany w Sopocie w związku z zasądzoną na niego karą więzienia.
Jak informuje "Gazeta Wyborcza", Łukasz S. został zatrzymany w Sopocie w związku z zupełnie inną sprawą. Były dziennikarz miał spożywać alkohol w miejscu niedozwolonym, jednak kiedy w czasie zatrzymania okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany i ma odbyć karę więzienia, policja zaprowadziła go prosto do aresztu. Łukasz S. miał przez rok znęcać się fizycznie i psychicznie nad swoją partnerką. Ostatecznie wezwała ona policję po tym, jak przytrzasnął jej rękę drzwiami i złamał nadgarstek.
W wyniku sprawdzenia w policyjnych bazach okazało się, że 41-latek jest poszukiwany i zgodnie z postanowieniem Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ w Gdańsku trafił do aresztu celem odbycia zastępczej kary 90 dni pozbawienia wolności za przestępstwo znęcania się nad osobą najbliższą. Za usiłowanie spożycia alkoholu mężczyźni zostali pouczeni - czytamy w trójmiejskiej "Wyborczej".
Z informacji RMF wynika, że 41-latek w trakcie zatrzymania miał powoływać się na znajomości i wpływy wśród ludzi władzy, policja jednak tej wersji nie potwierdza.
Kilka tygodni przed śmiercią, Paweł Adamowicz był częstym anty-bohaterem kolejnych materiałów w "Wiadomościach" i w TVP Info. Łączono go bez pokazywania dowodów i przedstawiania wersji drugiej strony z trójmiejskimi aferami, z aferą Amber Gold, oskarżano o propagowanie nazizmu i komunizmu. Łukasz S. wyprodukował wiele z tych materiałów. Miał w zwyczaju łapać Adamowicza i wykrzykiwać do niego np. takie pytania, niepoparte dowodami: "Dlaczego pan wspiera przestępczość w Gdańsku?", "Czy spodziewa się pan zarzutów w związku z przyjęciem łapówek od deweloperów?". Na poniższym zdjęciu widać, jak podąża za Pawłem Adamowiczem po tym, jak ten wyszedł po pięciu godzinach przesłuchania przed Sejmową Komisją w tzw. aferze Amber Gold: