Małżeństwo Andrzeja Dudy i Agaty Dudy trwa blisko 30 lat i wygląda na szczęśliwe i zgodne - przynajmniej jeśli chodzi o życie domowe. Pierwsza Dama - w przeciwieństwie do swoich poprzedniczek piastujących to stanowisko - nie zabiera często publicznie głosu i trudno powiedzieć coś o jej poglądach politycznych. Agata Duda nie była jednak pierwszą kobietą, która zawróciła w głowie naszemu prezydentowi. Ten w jednym z wywiadów przyznał się do wcześniejszych miłości.
Andrzej Duda nie ukrywa, że spotykał się z innymi koleżankami, a dziewczyn miał co najmniej kilka. W jednym z wywiadów przyznał, że podrywał je na swoją niebanalną osobowość. To ciekawe o tyle, że Agatę Kornhauser poznał już w liceum i zauroczył się nią od pierwszego wejrzenia, więc miłosne podboje zaczął w bardzo młodym wieku.
Miłości i dziewczyn miałem kilka, choć z żoną poznaliśmy się jeszcze w czasach liceum. Na imprezie. Ostatnie dni maja 1990 roku - opowiadał Andrzej Duda "Super Expressowi".
Andrzej i Agata Dudowie poznali się na prywatce organizowanej przez ich wspólnego kolegę, gdy byli w trzeciej klasie liceum. Co ciekawe, przyszły prezydent Polski od razu zauroczył się Agatą, choć ona nie była nim początkowo zainteresowana. "Dudek, bo tak wołali na niego rodzice, od razu zagiął na Agatę parol. On się jej niespecjalnie podobał, nie chciała z nim iść na tańce. Kiedy w końcu poszła, wiła się jak piskorz, gdy Andrzej w tańcu, niby to przypadkiem, usiłował przylgnąć ustami do jej szyi, włosów czy policzka - czytamy w książce "Agata Kornhauser-Duda. Pierwsza Dama Rzeczpospolitej" autorstwa Anny Nowak. W końcu jednak częste spotkania ze znajomymi przyniosły rezultat i Agata zaczęła widzieć w Andrzeju kogoś więcej niż tylko kolegę. Najpierw zakochani wzięli ślub cywilny w grudniu 1994 r., a zaraz później, bo w lutym 1995 r., ślubowali sobie miłość przed Bogiem w kościele. Podczas ślubu państwo młodzi sami czytali Ewangelię i "Pieśń nad Pieśniami". Dziewięć miesięcy później na świat przyszła ich córka Kinga.