• Link został skopiowany

Maciej Stuhr wciąż dostaje propozycje z TVP. Jedną z nich rozważał. "Nawet kiedyś się namyślałem"

Niechęć Macieja Stuhra do TVP jest jednostronna? Aktor otrzymuje jeszcze telefony od współpracowników publicznego nadawcy.
Maciej Stuhr
KAPiF

Maciej Stuhr nie kryje się z politycznymi sympatiami. Gdy partia rządząca, z którą jest mu nie po drodze, przejęła władzę również na Woronicza, aktor szybko przestał współpracować z Telewizją Polską. We wcześniejszych latach Stuhr wielokrotnie występował m.in. w emitowanym w TVP Teatrze Telewizji. Reżyserzy pracujący w instytucji należącej do publicznego nadawcy instytucji do dziś dzwonią do aktora z propozycjami współpracy. Maciej Stuhr jak na razie nie zamierza jednak do TVP wracać.

Zobacz wideo Wywiad z Maciejem Stuhrem

Maciej Stuhr zdradził, co słyszy od pracowników TVP

O obecnym stosunku do Telewizji Polskiej Maciej Stuhr opowiadał w podcaście "WojewódzkiKędzierski". Choć jego zdanie na temat stacji się nie zmieniło, nad jedną z propozycji powrotu do Teatru Telewizji nawet się zastanawiał. Jak przyznał, reżyserzy sugerują mu, aby "odłożyć politykę na bok i zrobić sztukę dla telewizji". "Nawet się kiedyś namyślałem przez weekend, ale stwierdziłem, że to nie jest miejsce dla mnie" - stwierdził. Stuhr nie chce jednak oceniać osób, które wciąż na Woronicza pracują. On sam bywał tam przez wiele lat częstym gościem, a pracowników stacji spotyka do dziś.

Znam te charakteryzatorki, operatorów i realizatorów. (...) Nie zdarzył się jeszcze ani jeden, który by na mnie krzywo popatrzył, tylko każdy ma tę samą gadkę: "Maćku, masakra, dramaty, Jezus Maria". (...) Nie wiem, ilu jest takich, co naprawdę w coś tam wierzą - podsumował Stuhr.

Maciej Stuhr namówił Stinga do bojkotu TVP

Niechęć Macieja Stuhra do Telewizji Polskiej odbiła się w mediach szerokim echem wiosną ubiegłego roku. Do łask powróciła wówczas gala Wiktorów, którą zbojkotowało wielu artystów i dziennikarzy. Na gali miał natomiast wystąpić Sting. Maciej Stuhr nagłośnił wówczas apel do muzyka za pośrednictwem mediów społecznościowych, w którym informował, co dzieje się u polskiego nadawcy. "Nie mógłbym z czystym sumieniem pojawić się na imprezce stacji, która sieje nienawiść, dzieli społeczeństwo, okłamuje każdego dnia miliony ludzi, stwarza i piętnuje rzekomych wrogów publicznych, niszczy pluralizm i wolność słowa" - pisał w facebookowym poście. Do apelu aktora, aby Sting odwołał swój występ w TVP, dołączyli także inni przedstawiciele mediów.

Więcej o: