Pracownicy rodziny królewskiej również stają się niekiedy bohaterami skandali. Tak było choćby w przypadku kamerdynera księżnej Diany. Swego czasu głośno było także o Jasonie Knaufie. Ekssekretarz royalsów oskarżył Meghan Markle o mobbing. Teraz były doradca królewski otrzymał od księcia Williama najwyższe odznaczenie.
Jason Knauf dostąpił ostatnio nie lada zaszczytu. Ekssekretarz royalsów został mianowany porucznikiem Królewskiego Zakonu Wiktoriańskiego. W ubiegłym roku jego nazwisko znalazło się na liście odznaczeń noworocznych w uznaniu zasług dla rodziny królewskiej. Ustanowiony przez królową Wiktorię Królewski Order Wiktoriański przyznawany jest osobom, które oddały szczególne zasługi monarsze brytyjskiemu. W przeszłości Knauf pracował zarówno dla księcia Williama i księżnej Kate, jak i dla księcia Harry'ego i Meghan Markle. Ostatnim stanowiskiem, jakie piastował w rodzinie królewskiej, była funkcja dyrektora naczelnego Królewskiej Fundacji Williama i Kate. Ceremonia wręczenia odznaczeń odbyła się w środę 10 maja w zamku Windsor.
Kiedy Jason Knauf pracował dla Harry'ego i Meghan jako sekretarz ds. komunikacji, wysłał e-mailem swoje obawy dotyczące księżnej do ówczesnego prywatnego sekretarza księcia Williama. Chciał w ten sposób nakłonić Pałac Buckingham do ochrony personelu. Zarzucał żonie księcia zastraszanie i upokarzanie pracowników, a także doprowadzanie ich do płaczu oraz "emocjonalne okrucieństwo". Miesiąc później zrezygnował ze stanowiska. Prawnicy Markle stanowczo zaprzeczali jednak zarzutom Knaufa. Później ekssekretarz był natomiast świadkiem w procesie, który księżna Susssex wytoczyła Associated Newspapers Limited.