Księżna Kate i książę William mają ręce pełne roboty. 6 maja para wzięła udział w koronacji, co wiązało się z masą emocji. Książę Walii osobiście oddał hołd królowi Karolowi, a to nie wszystko. Drugi w sukcesji do tronu książę George został jednym z paziów i niósł szatę monarchy. Później członkowie rodziny królewskiej udali się na balkon Pałacu Buckingham, skąd pomachali do poddanych. Emocje minionego dnia jeszcze nie zdążyły opaść, a royalsi już stanęli przed kolejnym zadaniem.
Koronacja króla Karola III i królowej Camilli została zaplanowana z uwzględnieniem najmniejszych szczegółów. Na niedzielę 7 maja zostały zaplanowano wielkie lunche koronacyjne, podczas których Brytyjczycy świętowali tak ważne wydarzenie. Z tej okazji członkowie rodziny królewskiej wyszli do poddanych. Na Instagramie księżnej Kate i księcia Williama ukazała się obszerna fotorelacja z tego wydarzenia. Przywitali się z poddanymi, zrobili wspólne zdjęcia, a księżna Walii przybiła nawet piątkę z jedną z dziewczynek. Widać, że takie wyróżnienie sprawiło jej mnóstwo radości.
Księżna Kate w dniu koronacji była ubrana od stóp do głów przez projektanta Alexander McQueen. Nie ulega wątpliwości, że w tej kreacji wyglądała pięknie i zwróciła na sobie uwagę reporterów. W niedzielę jednak zdecydowała się postawić na wygodę. Na wielkim lunchu koronacyjnych zaprezentowała się w błękitnej marynarce Reiss Hollie za 1500 złotych, którą zestawiła z czarnymi cygaretkami LK Bennett za 650 złotych. Uwagę zwracają białe sneakersy ze złotą aplikacją VEJA, za które trzeba zapłacić 630 złotych. Z kolei jeśli chodzi o biżuterię było klasycznie. Księżna Walii miała na sobie perły prosto od Annoushka Jewellery za 1900 złotych złączone z kołami zdobionymi kamieniami od Kiki Hoops za 3600 złotych. Na dłoni dostrzegamy pierścionek zaręczynowy z dużym szafirem i diamentami. W przeszłości należał do księżnej Diany. Więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ.
Britain Coronation Big Lunch Andrew Matthews / AP