Agnieszka Włodarczyk dzieli się życiem prywatnym na Instagramie. Aktorka odnalazła własne miejsce w sieci, gdzie publikuje refleksje na temat macierzyństwa i dodaje kadry z życia codziennego. Ostatnio jej InstaStories wywołały wśród fanów sporo zamieszania, gdy Roberta Karasia, który oficjalnie jest jej narzeczonym, nazwała mężem. Okazuje się, że zrobiła to z konkretnego powodu. Wyjawiła, o co dokładnie jej chodziło.
Agnieszka Włodarczyk podzieliła się z obserwatorami filmikiem z wyjazdu z Hiszpanii. Obecnie to tam aktorka razem z rodziną spędza wakacje. Na nagraniu widać, jak kobieta przygotowuje obiad ze świeżej ryby. Jednak uwagę fanów zwrócił przede wszystkim fakt, że Agnieszka Włodarczyk zwróciła się do Roberta Karasia, jakby byli już po ślubie. Zakochani nie chwalili się jednak fanom, jakoby stanęli już na ślubnym kobiercu, a Włodarczyk została zapytana o ten fakt przez internautów. Aktorka zamieściła sprostowanie i wyjaśniła, jak jest w rzeczywistości. Okazuje się, że gwiazda po prostu lubi się w ten sposób zwracać do partnera, z którym jest związana już trzy lata.
Jeszcze nie, ale zawsze tak na niego mówię - podsumowała pytanie o ślub.
Relacjonowanie wyjazdu i odpowiadania na dociekania internautów to jednak nie jedyna rzecz, którą Włodarczyk musiała zajmować się podczas wakacji. Para napotkała na kilka problemów. Mimo pięknego wystroju wnętrza karaluchy i zimna woda w basenie sprawiły, że ich wypoczynek nie był na najwyższym poziomie. "Niestety znowu znaleźliśmy karalucha… Co prawda bardzo malutki, taki baby cockroach, baby la cucaracha, ale jednak" - zabawnie podsumowała.
Agnieszka Włodarczyk odnalazła szczęście u boku sportowca - Roberta Karasia. Para żyje wspólnie od 2020 roku w nieformalnym związku i wychowują razem syna - Milana. Od lat w mediach plotkuje się na temat ich ślubu. Podczas jednego z internetowych serii pytań i odpowiedzi, ktoś chciał uzyskać informacje na temat ich ślubu. Robert Karaś odpowiedział wprost: "Ustaliliśmy z Agnieszką, że na koniec roku bierzemy ślub. Dokładnej daty nie zdradzę".