Joanna Krupa ogłosiła, że jej związek z Nunesem to już tylko formalność. Wkrótce będzie miał miejsce ich rozwód. Modelka stara się utrzymywać dobre stosunki z byłym ukochanym ze względu na czteroletnią córkę Ashę-Leigh. 23 kwiecień to szczególna data dla rodziców dziewczynki - właśnie tego dnia przyszli na świat. Z tej okazji zarówno Krupa, jak i jej były partner wstawili zdjęcie na Instagram.
W 2018 roku miał miejsce ślub modelki i biznesmena. Nie zabrakło lawiny publikacji na ten temat. Suknia panny młodej również była szeroko omawiana w mediach. Niestety dziś ten związek należy do przeszłości. Byli partnerzy mają ze sobą kontakt ze względu na dziecko. Aktualnie szum w sieci dotyczy innego tematu, a mianowicie urodzin Krupy i Nunesa, które są w tym samym dniu. Jurorka "Top Model" kończy 44, zaś jej były partner - 51 lat. Celebrytka udostępniła z tej okazji zdjęcie z córką. Napisała na Instagramie:
Mój najlepszy prezent w życiu, którego nie można kupić za pieniądze.
Z kolei Douglas Nunes na profilu zamieścił nagranie z Ashą. Podpisał je następująco: "Nie mogłem prosić o lepszy urodzinowy prezent". Nie zabrakło pod postami urodzinowych życzeń. Krupa i Nunes bardzo dbają o dobrą relację z córką. Chcą, aby miała wyśnione dzieciństwo. Niektórzy są zdania, że byli partnerzy jeszcze do siebie wrócą. Takiego zdania jest między innymi Marta Krupa, siostra celebrytki, o czym wspomniała w rozmowie z JastrząbPost.
W Polsce modelka kojarzona jest przede wszystkim z programem "Top Model", gdzie od lat ocenia i wspiera uczestników, którzy pragną podbijać świat mody. W jury oprócz Krupy są obecni także Katarzyna Sokołowska, Dawid Woliński oraz Marcin Tyszka. Poza tym modelka bierze udział w wielu projektach komercyjnych - niedawno stworzyła swój własny catering i zaczęła prace nad nowym programem telewizyjnym o zdrowiu z Ewą Chodakowską. Karierę rozpoczęła jednak w Los Angeles, gdzie pracowała jako modelka i fotomodelka. Jej twarz pojawiła się w wielu magazynach, co wzbudziło zainteresowanie jej osobą. Pozowała między innymi do "Playboya".