Wiadomość o śmierci Francisco "Paco" Javiera Navala Pereza wstrząsnęła światem sportu. Zawodnik hiszpańskiego klubu Chipiona C.F. Piłkarz zmarł w niedzielę 2 kwietnia w szpitalu Puerta del Mar w Kadyksie. O tragedii poinformował dziennik "Marca". Z całego świata napływają kondolencje skierowane do najbliższych sportowca.
Francisco Javier Naval Perez szerzej znany jako "Paco" został zaatakowany przez nożownika. Hiszpańskie media podają, że 24-letni piłkarz był przypadkową ofiarą. Służby zatrzymały już domniemanego napastnika. Do czasu procesu będzie on przebywał w areszcie. Zaraz po zdarzeniu sportowiec został przewieziony do szpitala. Rany kłute klatki piersiowej okazały się jednak zbyt rozległe i zawodnika hiszpańskiego klubu nie udało się uratować. Perez zostawił żonę i osierocił córkę.
Śmierć Francisco "Paco" Javiera Navala Pereza pogrążyła w żałobie świat futbolu. Do jego najbliższych zaczęły masowo napływać kondolencje. Lokalne władze opublikowały w mediach społecznościowych chwytające za serce oświadczenie.
Z bólem serca musimy potwierdzić informację o śmierci Francisco Javiera Navala Péreza. Dziś rano "Paco" od nas odszedł. dla wszystkich. Padł ofiarą brutalnego morderstwa(...) To wielkie nieszczęście, które zszokowało i zasmuciło nas wszystkich. Straciliśmy cenionego młodego człowieka, który miał przed sobą całe życie. Jako burmistrz Chipiony, pragnę w imieniu całej Chipiony, wyrazić nasz smutek i przekazać najgłębsze kondolencje całej jego rodzinie, przyjaciołom i współpracownikom. Zamierzam też ogłosić trzydniową żałobę na znak całkowitego odrzucenia wszelkich aktów przemocy. Spoczywaj w pokoju -napisał włodarz miasta.
Wyrazy współczucia przekazał także obecny mistrz Hiszpanii. "Real Madryt CF opłakuje śmierć gracza klubu Chipiona C.F., Paco Navala, i pragnie złożyć kondolencje jego rodzinie, klubowi, kolegom z drużyny i bliskim. Spoczywaj w pokoju" - czytamy na Twitterze "Królewskich".