Brytyjka Ellie Jones miała 14 lat, kiedy dowiedziała się razem z rodzicami, że ma niewykształcone kości szczęki. Na zdjęciach rentgenowskich widać było całkowity brak podbródka. Nastolatka przeszła kilka operacji korygujących zgryz i rekonstruujących brakującą kość.
Ellie do ortodonty zgłosiła się z powodu krzywych zębów. Miała 14 lat i charakterystyczny zgryz, w którym przednie zęby były zbyt mocno wysunięte, dwójki schowane, trójki na froncie, stał się jej kompleksem. Razem z rodzicami postanowiła, że najwyższa pora to zmienić. W czasie rutynowego pantomogramu odkryto jednak zaskakującą rzecz. Dziewczyna nie miała wykształconej w 100 procentach kości podbródka, przez co cała dolna szczęka wyglądała na cofniętą. Ellie i rodzice nie wiedzieli tego aż do tego momentu.
Kość podbródka Ellie "zatrzymała się" na poziomie kości, jaką mają standardowo ośmiolatki. Twarz dziewczyny rosła w normalnym tempie, ale podbródek - nie. Jej wygląd stawał się coraz bardziej charakterystyczny, jednak jedynym wizualnym objawem problemu był nieprawidłowy zgryz.
Pierwszą operację przeszła mając 16 lat. Kolejne - w kolejnych latach. Całe leczenie zajęło w sumie sześć lat. Szczękę dolną i górną łamano, przestawiano i łączono specjalnymi łącznikami, dzięki czemu odzyskała prawidłowy kształt. Operacje i rekonwalescencja były bardzo bolesne i uciążliwe.
Byłam na płynnej diecie i nie mogłam mówić. Używałam notatnika, żeby komunikować się z innymi. Byłam w stanie wymamrotać kilka słów, wszystko miałam opuchnięte - mówiła w rozmowie z Wales Online dziewczyna.
Cierpienie opłaciło się. Ellie przeszła niewiarygodną transformację i odzyskała utraconą pewność siebie. "Rozkwitła" - mówi jej mama w rozmowach z mediami.