26 lutego odbyły się krajowe preselekcje do tegorocznej Eurowizji. Natasza Urbańska i ośmiu innych artystów i grup przegrało z Blanką, która pojedzie w maju do Liverpoolu. Sandra Kubicka, podobnie jak i inni widzowie nie zgadzają się z wynikami preselekcji do Eurowizji. Media społecznościowe TVP zalały komentarze od oburzonych osób, którzy zarzuciły stacji manipulację i ustawienie wyników. Ich wątpliwości wzbudziły drobne nieścisłości wynikające z wyboru tegorocznej zwyciężczyni. W tabeli z wynikami prowadzący koncertu nie podali głosów widzów w procentach. Internauci zauważyli także, że na stronie TVP artykuł o zwycięstwie Blanki pojawił się trzy i pół godziny przed czasem ogłoszenia wyników preselekcji, co zrobiono dopiero po godzinie 19. Rzecznik stacji w rozmowie z nami już odniósł się do tej wpadki. Ze względu na zmianę formuły podawania wyników na żywo widzowie domagali się wyjaśnień, a stacja ujawniła szczegóły wyników głosowania.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Nagie pośladki na scenie i Polska oskarżana o plagiat. Kontrowersji podczas Eurowizji było o wiele więcej
W związku z głośną krytyką ze strony widzów i znanych osób TVP postanowiło opublikować szczegóły wyników głosowania:
Z przedstawionej tabeli można odczytać, że widzowie chcieli, by to Jann pojechał na Eurowizję. Pokonała go Blanka, zgarniając od jurorów 12 punktów, Jannowi przyznano siedem. Całościowo Blanka zdobyła 22 punkty, a Jann zaledwie o trzy mniej. Za nimi na trzecim miejscu uplasował się Dominik Dudek z ośmioma głosami od widzów i 10 od jurorów.
ZOBACZ: Kiedy Eurowizja 2023? Tegoroczny konkurs odbędzie się w Liverpoolu, choć Wielka Brytania nie wygrała
W komentarzach nie zabrakło głosów krytyki w stronę jurorów.
Jurorzy do wymiany (albo do likwidacji). Widać, jaka jest różnica jakościowa pomiędzy jurorami a widzami.
Przypominamy też, że w zeszłym roku Polska była jednym z krajów oskarżonych o manipulację głosami.