Piotr Żyła uradowany wielkością domków. "Myślałem, że będą małe klitki". Wyspał się i jest gotowy na zwycięstwo

Piotr Żyła wrócił ze skoków w USA, zregenerował się podczas wolnego weekendu, już potrenował w Zakopanem i z uśmiechem od ucha do ucha gotowy jest na nowe wyzwania. Skoczkowie wkrótce znów polecą, tym razem w Planicy. Żyła docenił zakwaterowanie, bo miał niewielkie oczekiwania.

23 lutego polscy skoczkowie spotkali się z dziennikarzami przed startem mistrzostw świata w Planicy. Uradowany Piotr Żyła opowiedział o wyjeździe do USA i problemach z jet lagiem. Z pełnym optymizmem stwierdził, że zdecydowanie woli późniejsze wstawanie i popołudniowe konkursy. Ocenił też sanatorium, w którym zakwaterowano skoczków. Nie miał dużych oczekiwań, a tu taka niespodzianka.

Zobacz wideo Piotr Żyła ma plan na MŚ. "Trzeba mi zaufać? Nie ma innego wyjścia"

Piotr Żyła gotowy do mistrzostw świata w Planicy. Rozbawiła go wielkość bazy, w której nocują skoczkowie

Piotr Żyła ma tę umiejętność, że potrafi rozbawić, zanim otworzy usta. Wszystko za sprawą mimiki skoczka, który jest wyjątkowo radosną i roześmianą osobą. Piotr Żyła zasłyną nie tylko umiejętnościami na skoczni, ale także niezapomnianymi wypowiedziami i charakterystycznym śmiechem. Zobaczcie nasz przegląd najlepszych tekstów sportowca.

Podczas rozmowy z dziennikarzem TVP Sport opowiedział, jak się czuje po powrocie z USA i zaskoczony dodał, że spodziewał się skromnego zakwaterowania przed konkursem w Planicy. Jednak kiedy przybył na miejsce, mocno się zdziwił. Tym razem pozytywnie, co podkreślał jego uśmiech od ucha do ucha. 

Fajnie w tym sanatorium. Gdy zobaczyłem, że mamy mieszkać w domkach, to myślałem, że będą małe klitki. Myślałem, że rzeczy trzeba będzie trzymać poza pokojem, ale jest super - powiedział w rozmowie z dziennikarzem.
Piotr Żyła
Piotr Żyła fot. screen TVP Sport

Najlepsi skoczkowie świata rywalizowali ostatnio w Lake Placid. Piotr Żyła przyznał, że zmiana czasu po wylocie do USA bardzo go wymęczyła. 

Potrzebowałem odpoczynku po wyjeździe do USA. Zmiana czasu... nie dałem rady w pełni przygotować się tak, jak chciałem. Miałem zaburzony rytm. W Planicy są popołudniowe konkursy. Lepiej dla mnie - wyznał w wywiadzie.

Skoczek podkreślił, że już zregenerował siły i po wolnym weekendzie czuje się bardzo dobrze. Ma już za sobą treningi w Zakopanem i jest gotowy do nowych wyzwań. 

Znowu mam fajną energię, by pracować i dawać z siebie wszystko - podkreślił z entuzjazmem.

Piotr Żyła przyznał, że cieszy się z powrotu i najlepiej skacze się "u siebie". 

Nie będzie problemu, by się przestawić. Czekają nas inne zawody. Na koniec sezonu skaczemy na mamucie. Teraz na mniejszych skoczniach. Będziemy dwa tygodnie na miejscu. Inne zawody, inna motywacja. Fajnie, gdy się skocznie zna i lubi - podsumował.

Trzymamy kciuki, żeby w zawodach poszło jak najlepiej!

 

Więcej zdjęć znajdziesz w galerii na górze strony.

 

Zobacz też: "Rolnik szuka żony". Kamila pokazała salon. Skorzystała z porad znanej architektki wnętrz. Duża zmiana

 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.