Arnold Schwarzenegger jest żywą legendą kina akcji. Aktorstwo to niejedyne pole wyrażania siebie, jakie obrał w życiu. Gwiazdor "Terminatora" był między innymi gubernatorem Kalifornii oraz kulturystą i zdobył nawet tytuł Mistera Universe. 5 lutego obiegły świat niepokojące wieści - aktor miał potrącić rowerzystkę. Co wiadomo o sprawie?
Do zdarzenia miało dojść rankiem 5 lutego na terenie zachodniego Los Angeles. Aktor miał zjechać na swój pas samochodem i potrącić kobietę jadącą na rowerze. Na miejsce wypadku przyjechała policja. Rowerzystkę zabrało później pogotowie.
Jak doszło do tego niefortunnego zdarzenia? Kobieta miała skręcać w lewo przed aktorem, który nie zdążył zahamować w odpowiednim momencie. Do mediów trafiła informacja, że Schwarzenegger nie jechał za szybko. Bez problemów współpracował później z funkcjonariuszami. Kobieta natomiast skarżyła się w szpitalu na ból, ale obecnie jej stan jest stabilny. Nie wykryto u niej żadnych substancji odurzających. Po wypadku znany aktor postanowił zająć się rowerem poszkodowanej, który został uszkodzony wskutek stłuczki. Przymocował go swojego auta i zabrał do naprawy. Policja nie obarcza winą Arnolda Schwarzeneggera za tę kolizję. Nie można było jej uniknąć. Cała sytuacja stanowi ostrzeżenie dla kierowców samochodów oraz rowerzystów.
Czytaj również: Schwarzenegger wpisał się do księgi w Oświęcimiu. Internauci grzmią: Gdybym miał ojca nazistę, napisałbym coś przejmującego