• Link został skopiowany

Zmarła 28-letnia influencerka. W ostatnich miesiącach nie walczyła już z chorobą

W lipcu ubiegłego roku Natalie Fornasier dowiedziała się, że jej nowotwór jest nieuleczalny i zostało jej zaledwie kilka miesięcy życia. W ostatnim poście, jaki zamieściła na Instagramie, wyraziła wdzięczność za otrzymane wsparcie i słowa otuchy.
28-letnia influencerka zmarła na raka. Jej ostatni post rozdziera serce. 'Nie widzisz początku, ani końca'
fot. screen Instagram/@nataliefornasier

U Natalie Fornasier zdiagnozowano czerniaka z przerzutami w stadium trzeciego stopnia. Gdy miała 20 lat zauważyła spory pieprzyk na palcu u stopy. W lipcu 2022 roku lekarze przekazali, że nowotwór jest nieuleczalny i zostało jej niewiele czasu. Choroba rozprzestrzeniła się na inne partie ciała. Mąż Natalie Fornasier, Alexander, opiekował się nią przez pięć lat, jednak w ostatnich miesiącach choroby kobieta rozpoczęła opiekę paliatywną. Przeniosła się do szpitala, gdzie czuwali nad nią lekarze i pielęgniarkami. W ostatnim zamieszczonym poście w mediach społecznościowych zdradziła, dlaczego się na to zdecydowała. 

Zobacz wideo Oliwia Bieniuk: Przeżywałam śmierć mamy na oczach całej Polski
 

28-letnia influencerka zmarła na raka. Jej ostatni post wyciska łzy

Natalie Fornasier cały czas starała się aktywnie działać w mediach społecznościowych, gdzie relacjonowała przebieg choroby. W ostatnim opublikowanym poście na Instagramie podzieliła się zdjęciem wazonu pełnego świeżych pięknych kwiatów. Kobieta złożyła podziękowania dla tych, którzy od początku ją wspierali. Pisała, że czas jest najcenniejszy, a płynnie nieubłaganie.

Niesamowicie tęsknię za moim domem. Tęsknię za moimi bibelotami na kominku i kanapą, która w zasadzie cię połyka. Tęsknię za moją kuchnią. Tęsknię nawet za oposami na dachu. (...) Ale nie mogę już chodzić bez pomocy. Moje nogi są wypełnione płynem. Całe moje ciało boli 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu. (...) Mój ból narasta powoli. Z dnia na dzień czuję, jak zwalniam tempo, to dziwne uczucie. Nie sądziłam, że kiedyś tego doświadczę - napisała.
 

W dalszej części postu Natalie Fornasier wyznała, że mimo ogromnego bólu i tęsknoty  jest wdzięczna za opiekę paliatywną, jaką otrzymuje. Twierdzi, że zdecydowała się na takie rozwiązanie, by jej ukochany mąż mógł trochę odpocząć. To właśnie on opiekował się nią przez minione lata. 

Jeśli mój czas tutaj czegoś mnie nauczył, to tego, że życie płynie jak rzeka. Nie widzisz początku ani końca, ale możesz to poczuć, więc lepiej wykorzystaj je jak najlepiej - dodała.
 

Losy Natalie Fornasier na Instagramie śledziło ponad 35 tysięcy obserwujących. Poprzez zasięgi w mediach społecznościowych kobieta chciała ustrzec innych. Uświadamiała, że zachorowanie na czerniaka, najczęściej spowodowane jest po przebywaniu na słońcu. Wiele osób zachęciła do poddania się badaniom specjalistycznym. Według nekrologu w "The Sydney Morning Herald" Natalie Fornasier zmarła 14 stycznia 2023 roku.

Więcej o: