Sandra Kubicka skończyła 28 lat. Modelka nie ukrywa, że wreszcie sobie odpuściła i przestała od siebie wymagać niemożliwego. Ułożyła także życie uczuciowe, jest w związku z Baronem, choć od czasu do czasu pojawiają się plotki o ich rozstaniu, co Kubicka dementuje, tak jak kilka dni temu w rozmowie z Plotkiem, o czym przeczytacie TUTAJ. To właśnie z nim świętuje urodziny na Malediwach.
Modelka nie ukrywa, że tegoroczne swoje święto spędza w idealny dla siebie sposób. Jest słońce, plaża, a ona wygrzewa się w bikini. Zdjęciami chętnie chwali się na Instagramie, pod którymi nie brakuje bardziej refleksyjnych wpisów:
Moje urodziny spędzam dziś tak. Popłynęliśmy na bezludną wyspę i pływaliśmy z żółwiami. Niesamowite, jak priorytety mi się zmieniły na przestrzeni lat. Kiedyś świętowałam urodziny hucznie, robiąc imprezy urodzinowe w trzech różnych krajach, a dziś płynę na wyspę, gdzie nie ma ludzi. Babcia Sandy wchodzi na wyższy poziom - zwróciła się do fanów.
Jeden z nich się przyczepił:
Niby ucieka pani przed ludźmi, a wrzuca pani każdy szczegół z tej podróży na Insta, gdzie wszystko widzą miliony... Gdzie tu sens? - zwrócił się do solenizantki.
Ta nie pozostała dłużna i odpisała:
Tych milionów nie ma, gdy wyłączę telefon i ich energia wtedy mnie nie przytłacza. Taki sens.
Sandra Kubicka mogła także liczyć na innych, którzy stanęli w jej obronie. Internauci zwrócili uwagę na to, że "na pewno nie pokazuje wszystkiego" i "że wrzuca to, co uważa za stosowne". Zgadzacie się ze słowami modelki?