Agnieszka Grzelak wystąpiła w najnowszym odcinku "Koła Plotka", w którym podzieliła się sekretami ze swojego życia. Opowiedziała o relacji z Andrzejem Stochem Juniorem. Poruszył temat ich imprezy w stylu "Harry'ego Pottera". Okazało się, że w pewnym momencie partner youtuberki musiał sam zacząć kontrolować imprezę urodzinową. Agnieszka Grzelak opowiedziała, dlaczego tak się stało.
Polecamy: Andrzej Stoch jest synem bogatego górala, a jego serce skradła influencerka. Tak żyje młody milioner
Na początku influencerka i youtuberka przyznała, że plan na przyjęcie był tajemnicą, ale bardzo szybko Andrzej Stoch Junior domyślił się, co jest grane i stwierdził, że musi mieć kontrolę nad tym wydarzeniem.
Miałam taki super plan, żeby mojemu chłopakowi zrobić imprezę urodzinową niespodziankę i wymyślałam "Harry'ego Pottera", zabukowałam zamek. Jędrek jak się dowiedział, że mam dla niego niespodziankę na urodziny, to powiedział: Dobra. Wszystko super, fajnie, ale na urodziny nie można mi robić niespodzianek, ja muszę mieć kontrolę. No i musiałam mu powiedzieć - przyznała.
Następnie dodała, że głównie imprezę później organizował jej chłopak - Andrzej Stoch Junior i jego najbliżsi. Podkreśliła także, że efekt finalny ją bardzo zaskoczył. Później odpowiedziała na pytanie, co jej zdaniem jest seksi.
Seksi może być chód. To, jak ktoś się uśmiecha. To, jak ktoś cię traktuje - podsumowała.
Więcej odpowiedzi na najśmieszniejsze pytania z "Koła Plotka" znajdziesz w naszym wideo na górze strony.